Burze spustoszyły region
Zerwane dachy, uszkodzone budynki, powalone drzewa, zerwane linie energetyczne - nawet wysokiego napięcia, zalane piwnice domów, to obrazy z okolic Łomży po przejściu wieczornej nawałnicy. - Gwałtowna burza największe straty wyrządziła w gminie Zbójna, ale zdarzenia mamy praktycznie w cały powiecie – mówił o godz. 22.30 Jan Chludziński, zastępca komendanta Miejskiego PSP w Łomży. - Na pewno jest ich ponad 40. Pracują jednostki OSP z powiatu i prawie wszystkie – za wyjątkiem dwóch zastępów zabezpieczających miasto – jednostki naszej straży zawodowej – dodawał. W sumie do rana ze skutkami nawałnicy walczyło tylko na terenie powiatu łomżyńskiego niemal 400 strażaków, którzy poruszali się 65 samochodami. Dyżurny KM PSP w Łomży mówi o poranku, że na pewno to jeszcze nie koniec akcji.
Nawałnica nad regionem łomżyńskim przeszła po godz. 19. Silny wiatr wiał tylko kilka minut, ale zrywał dachy domów, łamał konary drzew, a czasami wywracał całe duże drzewa. Najbardziej ucierpiały wsie w gminie Zbójna.
- W Wyku zerwany jest co najmniej jeden dach z domu mieszkalnego, ale są tam też pozrywane dachy z innych budynków. Ilu? W tej chwili jeszcze nie wiemy – mówił w nocy komendant Chludziński.
Ucierpiały także pobliskie wsie Ruda Osowiecka, Pianki i Gontarze, ale także inne zakątki powiatu.
- Drzewo leży na domu w Modzelach Wypychach w gminie Łomża i we wsi Rostki na pograniczu gmin Jedwabne i Wizna – wymienia komendant.
Burza połamała i powywracała dziesiątki drzew, które blokują ruch na wielu drogach w regionie.
- Między Bożejewem a Wizną konary drzew tarasują drogę krajową nr 64. tam pracują strażacy ochotnicy – relacjonuje komendant.
Są też inne straty. W gminie Jedwabne została zerwana linia wysokiego napięcia, w Śniadowie ulewne deszcze pozalewały piwnice domów.
Rano dyżurny KM PSP w Łomży informował, że w sumie strażacy nocą wyjeżdżali do 45 zgłoszeń z różnych części powiatu łomżyńskiego. Do tej pory naliczono siedem zniszczonych i uszkodzonych przez burzę budynków, ale jak mówią strażacy na pewno jest ich więcej. Na szczęście w zdarzeniach w pobliżu Łomży nikt nie ucierpiał. W regionie już tak. W okolicach Wysokiego Mazowieckiego wiatr powalił na drogę drzewo w które uderzył nadjeżdżający samochód osobowy, a w niego uderzył jeszcze jeden samochód jadący za nim. Sześć osób rannych trafiło do szpitala.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku informuje, że łącznie strażacy interweniowali w niemal 130 zdarzeniach związanych z przejściem burzy. Wskutek silnych wiatrów odnotowano 9 pozrywanych dachów z budynków. Miało to miejsce w powiecie łomżyńskim, grajewskim, monieckim i wysokomazowieckim.
Pozostałe interwencje związane były z pompowaniem wody z zalanych posesji i obiektów oraz usuwaniem zawalonych drzew.
Łącznie w działaniach udział brało 41 zastępów i 119 strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz 116 samochodów i 574 strażaków Ochotniczych Straży Pożarnych.