Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Poezja, muzyka i transcendencja

Wydarzeniem artystycznym, ale także wielkim przeżyciem duchowym był wtorkowy koncert „Transcendencja… nie tylko w poezji”, który w ramach XVIII Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo – Łomża odbył się w kościele P.P. Benedyktynek w Łomży. Poezji Karola Wojtyły – Jana Pawła II, recytowanej przez Dariusza Wójcika towarzyszyły dźwięki, improwizowanej na tybetańskich misach dźwiękowych i gongach, muzyki w wykonaniu Magdaleny Miętki. Dla obojga artystów był to niezwykle udany debiut – w takim zestawieniu instrumentalnym i wykonawczym.

- W takim wydarzeniu brałam udział po raz pierwszy – mówi Magdalena Miętki. Wcześniej grałam, gdy była czytana poezja, ale świecka – dotąd nie miałam jeszcze zaszczytu grać do słów Karola Wojtyły. Dziś to był mój debiut, do tego w miejscu tak wspaniałym, z cudowną akustyką,  jak kościół sióstr Benedyktynek.
- Dla mnie było to drugie wykonanie „Symphonie – scalenia” – dodaje Dariusz Wójcik. Przygotowałem go wcześniej na potrzeby mojego cyklu w Sopocie, który  robię od sześciu lat: „Śladami wielkich Polaków – Jana Pawła II i Fryderyka Chopina”.

Majestatyczne, wybrzmiewające dźwięki gongów oraz  subtelny dźwięk mis grających stworzyły niepowtarzalne tło dla poezji Karola Wojtyły. Dariusz Wójcik z nieukrywanym wzruszeniem deklamował kolejne wersy, a słuchająca w wielkim skupieniu Magdalena Miętki oprawiała słowa dźwiękami. Poezja i muzyka stworzyły jedną, harmonijną całość, mimo tego, że pochodzą z jakże odmiennych światów – kulturowych i religijnych. Umiejętnie dobrane dźwięki czy nawet zaśpiewana w pewnym momencie przez Magdalenę Miętki wokaliza pogłębiły wymowę tekstu poematu.

- Interesują mnie rzeczy niekonwencjonalne – mówi Magdalena Miętki. W tym kultura Wschodu i muzyka. Może nie tyle muzyka, ale sam dźwięk. Misy i gongi mają wspaniały dźwięk, są też nieprzewidywalne, bo potrafią się zbiesić i nie zagrać. Tak, jakby miały swoje humory – tak, jakby nie podobało im się pomieszczenie, jego akustyka czy energia.

We wtorkowy wieczór w kościele PP. Benedyktynek pw. Trójcy Przenajświętszej nie było jednak o tym mowy. Misy i gongi zabrzmiały idealnie. Artystka wykorzystała także wiele innych, nietypowych, oryginalnie brzmiących, głównie azjatyckich instrumentów.
Sam poemat zaś, z powodu ograniczeń czasowych został znacznie skrócony – Dariusz Wójcik przedstawił obszerne fragmenty trzech części „Symphonie – scalenia”, wybierając części najpiękniejsze, a zarazem najbardziej przemawiające do słuchaczy.

- Tekst tego poematu jest dość trudny, ale piękny – zauważa Dariusz Wójcik. Sam, zanim zacząłem prezentować go publicznie robiłem przez dwa tygodnie jego analizę. Jest bardzo filozoficzny – pochodzi z bardzo wczesnego okresu twórczości Karola Wojtyły – teologa i filozofa, nie tylko duchownego. Dlatego jego teksty nie są łatwe. Ale wydaje mi się, że dla osoby, która - jak Karol Wojtyła - też dużo czyta i jest wierząca ten tekst jest zrozumiały.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę