Pada i zalewa...
Deszcz, który nieprzerwanie od poranka pada coraz bardziej doskwiera mieszkańcom Łomży i regionu. Na wielu ulicach Łomży – zwłaszcza tych będących w remoncie – kałuże i płynące strumienie wody skutecznie utrudniają jazdę. Ludzie wzywają też straż pożarną aby wypompowała wodę z piwnic domów, czy zakładów pracy. Zagrożone zalaniem jest także archiwum Urzędu Skarbowego przy ul. Kaktusowej w Łomży.
Jak informuje dyżurny KMP PSP w Łomży strażacy wypompowują wodę w kilku miejscach. Jedna z większych akcji – na miejscu pracują dwie pompy – jest prowadzona przy ul. Ciepłej, gdzie woda zbiera się na terenie jednego z zakładów i zagrażała już zalaniem hali produkcyjnej.
Nie do wszystkich zgłaszanych wezwań strażacy wyjeżdżają. Jak mówi dyżurny jeśli poziom wody np. w piwnicy budynku nie przekracza 4-5 cm to pompy będące na wyposażeniu jednostek nie są w stanie jej zebrać.
- W takim wypadku najlepszym rozwiązaniem pozostaje samodzielne jej zbieranie do wiader i wylewanie, bo my pomóc i tak nie możemy – tłumaczy dyżurny.