Mieli nosa....
Dwa tysiące litrów spirytusu przechwycili dziś rano łomżyńscy policjanci. Tuż przed godziną 9. w jednej z okolicznych miejscowości zatrzymano do kontroli busa. Okazało się, że przewoził, popakowane w kartony, 5-litrowe plastikowe butelki z bezbarwnym płynem. Okazało się, że jest to... spirytus.
W busie marki mercedes było w sumie 400 pięciolitrowych, plastikowych butelek ze spirytusem. Alkohol nie miał znaków skarbowych akcyzy.
- Kierowca busa, 40-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, został zatrzymany – mówi podkom. Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji. - W tej chwili trwają czynności dochodzenie – dodaje.
Policjanci chcą ustalić skąd pochodził i gdzie miał trafić „lewy” alkohol. Straty z tytułu nieuiszczonych podatków na jakie w tym przypadku został narażony Skarb Państwa oszacowane zostały na kwotę ponad 120 tysięcy złotych.