Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Wolę fotografować niż być fotografowanym...

Główne zdjęcie
Ks Robert Świderski, ks Andrzej Godlewski, Arturo Mari, bp Tadeusz Bronakowski

Arturo Mari, papieski fotograf, którzy przez cały pontyfikat fotografował Ojca Świętego błogosławionego Jana Pawła II, w sobotni wieczór w koście pw. Krzyża Świętego w Łomży otworzył wystawę, także swoich, zdjęć obrazujących wizytę Jana Pawła II w Łomży w czerwcu 1991 roku. Wcześniej przez kilkadziesiąt minut, około 600 przybyłym do kościoła mieszkańcom Łomży, opowiadał o życiu papieża Polaka widzianym z perspektywy papieskiego fotografa. - Przez 27 lat byłem bardzo blisko świętego człowieka, człowieka, którego mogę nazwać człowiekiem Boga – mówił Arturo Mari, przytaczając kilka scen z życia papieża, których on był świadkiem. - Chcę abyście dostrzegli pokorę Jana Pawła II – dodawał.

- Są w życiu każdego z nas chwile, wydarzenia, ludzie, które zapadają gdzieś głęboko w serca. I dobrze, że jest możliwość dokumentacji tych wspaniałych chwil  - mówił ks Andrzej Godlewski, proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego, który ze współpracownikami zorganizował wystawę i zaprosił do Łomży byłego już papieskiego fotografa. 
- Dziękujemy za to, że gdy Jana Pawła II nie ma już wśród nas, Pan pozostaje świadkiem wiary naszego wielkiego rodaka – dodawał biskup Tadeusz Bronakowski witając w łomżyńskim kościele Arturo Mari, który wraz z papieżem Janem Pawłem II był w Łomży 20 lat temu.
I właśnie zdjęcia wykonane ręką papieskiego fotografa  stanowią znaczną część wystawy, prezentowanej w kościele Krzyża Świętego. Składa się ona z około 60 zdjęć obrazujących to co działo się w Łomży w czerwcu 1991 roku, gdy miasto odwiedzał Ojciec Święty Jan Paweł II.
W sobotni wieczór Arturo Mari nie wracał wspomnieniami do tamtej wizyty, ale opowiadał o tym jaki był Jan Paweł II w tych chwilach które na nim wywarły największe wrażenia. Wspominał wizytę w szpitalu dla chorych na AIDS w Afryce, „gdy Ojciec Święty był jak ojciec. Brał na ręce dzieci, kołysał je, oczyszczał twarze”.
- Wspominam matkę w szpitalu, która trzymała bardzo mocno swoje dziecko, które było podłączone do wielu kroplówek – mówił Mari. - Kobieta z wielką złością podała papieżowi to dziecko, a Ojciec Święty wziął je w ramiona i zaczął kołysać. Wtedy kobieta upadła przed Nim na kolana i zaczęła płakać. Nigdy nie widziałem i nie słyszałem takiego płaczu – opowiadał Mari. - Ojcze Święty - krzyczała – Ty jesteś święty, możesz je uratować. Wówczas Ojciec Święty ukląkł przed nią i pomógł jej wstać. I oddał jej dziecko, dotknął głowy i błogosławił i wtedy - jak opowiadał Mari - kobieta zmieniła ton wypowiedzi. – Ja wiem, że Ty go uzdrowisz – powiedziała. I Dzisiaj można to stwierdzić, że to dziecko ozdrowiało – mówił Mari.
Arturo Mari kilkakrotnie podkreślał, że „Jan Paweł II Wielki, który odmienił oblicze świata”, zawsze był obrońcą życia ludzkiego, ludzkiej godności i rodziny.
- I nie uczynił nic szczególnego jak tylko głosił Słowo Boże, całym swoim życiem – mówił.
Mari opowiadał także o tym, że Ojciec Święty potrafił się czasami zdenerwować i podnieść głos „ale tylko w stosunku do osób wielkich tego świata”  - podkreślał przywołując we wspomnieniach głośne skrytykowanie przywódców włoskiej mafii, czy w ostrych słowach skrytykowanie, w prywatnej rozmowie, której Mari był przypadkowo świadkiem, prezydenta Sudanu, który był odpowiedzialny za śmierć milionów mieszkańców kraju.
- Nie znajduje słów, by określić kim pan jest. Jest pan kryminalistą i będzie musiał pan kiedyś odpowiedzieć za te miliony osób zamordowanych – relacjonował Mari.
Arturo Mari wspominał także Prymasa Polski, Kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego znał zanim poznał Wojtyłę, a którego nazwał „lwem Polski”.
- Wydaje mi się, że Karol Wojtyła nie uczynił nic innego jak poszedł śladami Wyszyńskiego – oceniał Mari dodając że „charyzmat Jana Pawła II rodził się gdy był jeszcze Karolem Wojtyłą”.

Spotkanie w kościele zakończył koncert chóru Gospel Rain z Lublina.

Foto: Ks Robert Świderski,  ks Andrzej Godlewski, Arturo Mari, bp Tadeusz Bronakowski
Foto:
Foto: Arturo Mari,  ks Andrzej Godlewski, bp Tadeusz Bronakowski
Foto: Ks Robert Świderski, Arturo Mari, ks Andrzej Godlewski
Foto: Arturo Mari
Foto: Ks Robert Świderski, Arturo Mari
Foto: Ks Robert Świderski, Arturo Mari
Foto: Arturo Mari
Foto: Arturo Mari
Foto: Ks Robert Świderski, Arturo Mari
Foto: Arturo Mari
Foto: Ks Robert Świderski, Arturo Mari
Foto: Arturo Mari
Foto: GOSPEL RAIN
Foto: GOSPEL RAIN
Foto: Wystawa fotografii
Foto: GOSPEL RAIN
Foto: GOSPEL RAIN
Foto: Wystawa fotografii
Foto: Wystawa fotografii
Foto: Wystawa fotografii
Foto: GOSPEL RAIN
Foto:
Foto: Arturo Mari udziela autografów
Foto: Arturo Mari
Foto: Marek Przeździecki, Arturo Mari, ks Andrzej Godlewski, bp Tadeusz Bronakowski

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę