Audi na dachu, uaz na drzewie...
Do dwóch, na szczęście tylko groźnie wyglądających, wypadków doszło wczoraj po południu w okolicach Łomży. W ich efekcie pięć osób trafiło do łomżyńskiego szpitala, ale wszystkie po badaniach, krótkiej obserwacji i opatrzeniu ran zostały zwolnione do domów.
Jak podaje podkom. Sławomir Dąbrowski oficer prasowy łomżyńskiej policji do pierwszego wypadku doszło około godz. 15 na drodze pomiędzy Śniadowem a Jakacią Dworną. Honda uderzyła w tył jadącego przed nią audi, które następnie wpadło do rowu i dachowało. Dwie osoby z audi zostały przewiezione do szpitala.
Do drugiego wypadku doszło na drodze Rybaki – Miastkowo. Kierowca terenowego uaza na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze, po czym za mocno odbił w prawo. Samochód przejechał na zjechał na prawe pobocze, a następnie do rowu, gdzie uderzył w drzewo. Z pięciu osób podróżujących uazem trzy z ogólnymi obrażeniami ciała zostały zabrane przez karetkę pogotowia do łomżyńskiego szpitala.
Jak dodaje podkomisarz Dąbrowski wszyscy kierowcy samochodów biorących udział w wypadkach byli trzeźwi.