Był tak pijany, że w alkomacie zabrakło skali
Kompletnie pijany 28 latek, kierowca opla, zatrzymany w jednej z wsi pod Knyszynem w województwie podlaskim. Był tak pijany, że na przenośnym urządzeniu do badania stanu trzeźwości zabrakło skali. Ponowny test alkomatem stacjonarnym w komendzie wykazał prawie 4,5 promila. W Łomży policjanci w weekend zatrzymali sześciu pijanych kierowców, przy czym nasz rekordzista „wydmuchał” raptem 2,58 promila alkoholu.
Łomżyńskim rekordzistą był 39-letni rowerzysta. Został zatrzymany gdy zygzakiem jechał Groblą Jednaczewską. Izabela Białomyzy z KMP w Łomży zauważa, że pijanego rowerzystę zatrzymano w niedzielę rano o godz.8.45. Okazało się, że to nie jedyny wracający po ciężkiej nocy do domu. Dwadzieścia minut później policjanci na ul. Zjazd zatrzymali pijanego kierowcę mercedesa. 43-letni mieszkaniec Piątnicy miał 2,56 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pozostali zatrzymani pijani kierowcy byli już „bardziej trzeźwi”. Powyżej promila (1,5) miał jeszcze tylko kierowca BMW, a reszta mieściła się w skali od 0,7 do 1 promila.