Okazyjnie kupiły telefony, grożą im nawet 2 lata więzienia
Dwie kobiety z Łomży 22-latka i 49-latka po okazyjnie niskich cenach kupiły telefony komórkowe. Okazało się, że telefony pochodziły z kradzieży i właśnie po nie do kobiet przyszli policjanci. Niestety odebranie telefonu, to najmniejszy z problemów jakie teraz mają. Obu kobietom zostały postawione zarzuty paserki.
- Mamy paserkę umyślną i nieumyślną – wyjaśnia Izabela Białomyzy z KMP w Łomży. - Jeśli ktoś sprzedaje skradziony telefon to jest to paserka umyślna, ale jeśli ktoś kupuje taki telefon to też jest paserka tylko nieumyślna. I obie strony transakcji odpowiadają przed sądem i obie przez sąd są skazywane – dodaje.
Wszystko odbywa się na podstawie art 292 Kodeksu Karnego: „kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
- Jeżeli telefon jest po okazyjnie niskiej cenie, a sprzedający nie ma jego dokumentów to należy przypuszczać, że jest on kradziony. Wówczas najlepiej telefonu nie kupować a o ofercie powiadomić policję – mówi Białomyzy.