Podawała się za pracownicę PCK, a była oszustką
Do domu 87-letniej mieszkanki Łomży przyszła kobieta podająca się za pracownicę PCK. Korzystając z chwilowej nieuwagi staruszki ukradła jej oszczędności. Teraz oszustki szukają łomżyńscy policjanci, którzy po raz kolejny apelują aby w stosunku do osób nieznanych kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
Wczoraj do drzwi 87-letniej mieszkanki Łomży zapukała nieznajoma kobieta. Powiedziała, że pracuje w PCK i przyniosła w prezencie koc. Nie świadoma złych intencji staruszka zaufała jej i wpuściła do domu. Wtedy kobieta poprosiła 87-latkę o znalezienie banknotu, w którego numerze seryjnym jest litera D. Gospodyni wyjęła z szafki oszczędności i wśród pliku pieniędzy zaczęła szukać tego właściwego tracąc na chwilę czujność. W tym czasie rzekoma pracownica PCK wykorzystując nieuwagę staruszki zabrała schowane w kosmetyczce pieniądze i wyszła z mieszkania. Okazało się, że łupem oszustki padło ponad 2 tysiące złotych. Teraz sprawczyni szukają łomżyńscy policjanci. To kobieta w wieku około 30 lat, wzrostu blisko 165 cm, szczupłej budowy ciała, o krótkich prostych włosach.