Lotniska pod Tykocinem nie będzie?
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową w sprawie budowy lotniska regionalnego w okolicach Saniki w gminie Tykocin. Bez decyzji środowiskowej samorząd województwa podlaskiego nie może się ubiegać o pozwolenie na budowę lotniska. Tymczasem lotnisko którego koszt budowy szacuje się na koło pół miliarda złotych, musi powstać do końca 2015 roku, bo gro środków ma pochodzić z dotacji ze środków unijnych w ramach z Regionalnego Programu Operacyjnego.
Decyzje o lokalizacji lotniska regionalnego w Sanikach pod Tykocinem, zarząd województwa podlaskiego podjął jeszcze w sierpniu 2009 roku. Wcześniej niezależna firma przeprowadziła analizy wskazując trzy potencjalne jego lokalizacje. Oprócz Saników, pod uwagę brano Topolany (gm. Michałowo) i Nowe Chlebiotki (gm. Zawady). W kwietniu 2010 roku pozytywną decyzją środowiskową dla lotniska wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. Decyzję zaskarżyły organizacje ekologiczne. Teraz Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję w całości i sprawę przekazała do ponownego rozpoznania dyrekcji regionalnej w Białymstoku. Jak podała PAP powołując się na Monikę Jakubiak rzeczniczka prasowego Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska powodów uchylenia decyzji środowiskowej jest bardzo dużo: „brak analizy prawdopodobieństwa zaistnienia kolizji samolotów z ptakami, brak rzetelnej oceny oddziaływania na ssaki, istotne braki danych w materiale dowodowym o występowaniu ssaków i płazów, a także w zakresie analiz florystycznych, nie pozwalają na ocenę, czy przeprowadzona analiza była przeprowadzana rzetelnie i czy jest adekwatna do potrzeb”.