Pijany nie wyhamował
39-letnia kobieta i jej 17-letnia córka trafiły do szpitala po tym, jak w ich auto uderzyła mazda. Okazało się, że jej kierowca był pijany. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem na krajowej 61 w okolicach Janowa.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 29-letni kierowca mazdy najprawdopodobniej nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim opla na skutek czego najechał na jego tył. W wyniku zderzenia do szpitala trafiła kierująca oplem kobieta oraz podróżująca z nią 17-letnia córka. Okazało się, że 29-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 1,2 promila alkoholu w organizmie.