Hubertus w Kisielnicy
Pogoń za lisem dla dorosłych i szukanie lisiej kity dla dzieci. Tak Hubertusa świętowali podopieczni i trenerzy ośrodka hipoterapii w Kisielnicy.
Każdego roku przechodzi w nim terapię ponad 100 dzieci. Jazda konna przekazuje wzorzec ruchu i redukuje napięcie mięśniowe.
"Dla dzieci to przede wszystkim zabawa, a nie rehabilitacja. Dlatego przynosi tak dobre efekty" - mówi kierownik Ośrodka Rehabilitacji Konnej w Kisielnicy, Romuald Wojtkowski.
Dzisiejsze konkurencje to dla wszystkich dzieci nagroda za cały rok ciężkiej pracy. Wiele dzieci przychodzi na zajęcia bardzo wcześnie rano albo po lekcjach. Spędzają w Kisielnicy kilka godzin dziennie. (lra)