Muzeum (nie) skończone. Kary nie będzie... (?)
Remont budynku Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży miał zakończyć się najpierw wraz z końcem sierpnia, później – po przedłużeniu umowy - z końcem października 2010 roku. - W dniu 2 listopada wykonawca modernizacji i adaptacji zabytkowego budynku Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży złożył wniosek o odbiór inwestycji – podaje Łukasz Czech z biura prasowego ratusza. Normalnie oznacza to iż wykonawca wykonał w całości przedsięwzięcie, a teren placu budowy uprzątnięto. I choć z zewnątrz budynek u zbiegu ulic Giełczyńskiej i Dwornej faktycznie wygląda na wyremontowany, to w środku tak nie jest. W środę 10 listopada wewnątrz budynku pracowało około 20 osób... Sęk w tym, że choć od zgłoszenia przez wykonawcę zakończenia prac minął już ponad tydzień prezydent nie powołał komisji, która miałaby odebrać inwestycję i ewentualnie stwierdzić, że prace jeszcze trwają.
Budynek po dawnej szkole, który Muzeum dostało w 2005 roku, remontowany jest od lipca ubiegłego roku. Podpisana wówczas umowa zakładała, że zostaną wykonane do 31 sierpnia 2010 roku. W czerwcu, specjalnym aneksem do umowy termin realizacji zadania przesunięto 31 października 2010r. Okazuje się jednak że i to było za mało. 10 listopada wewnątrz budynku trwały intensywne prace na wszystkich kondygnacjach. Dyrektor Muzeum Jerzy Jastrzębski, pytany o to, że wykonawca przecież złożył w ratuszu złożył wniosek o odbiór inwestycji odmawia komentarza.
Choć w budynku w środę pracowało ok. 20 osób, to prace jakie pozostały jeszcze do wykonania zajmą im pewnie co najmniej kilka dni, a może i tygodni. Tymczasem nie wiadomo czy wykonawca będzie miał naliczane kary za opóźnienie. Prezydent Jerzy Brzeziński jeszcze nie powołał komisji do odbioru tej inwestycji.
Jak wyjaśnia Łukasz Czech z biura prasowego ratusza: „Komisja odbioru zostanie powołana w przyszłym tygodniu i jeszcze w tym miesiącu zbierze się w celu dokonania odbioru tej inwestycji.”
Dodajmy, że remont Muzeum zrealizowało Przedsiębiorstwo Budowlano-Handlowe Jarosława Chojnowskiego z Łomży. Jego oferta była najtańsza w przetargu i opiewała na kwotę prawie 4 milionów złotych, przy czym urząd szacował koszty modernizacji na blisko 5,2 mln zł. Już wiadomo jednak, że wykonawca dostanie więcej pieniędzy. We wrześniu ratusz informował, że koszt robót dodatkowych na tej inwestycji wynosił ponad 219 tys zł.
Dodać wypada, że ojciec przedsiębiorcy - Jan Chojnowski – jest radnym miasta z popierającego prezydenta Jerzego Brzezińskiego klub „Samorządowe Porozumienie Łomży”. To z listy tego komitetu wyborczego o ponowny wybór do władz samorządu Łomży ubiegają się zarówno radny Chojnowski jak i prezydent Jerzy Brzeziński oraz obaj jego zastępcy.