Naród z niewolą nie pogodził się nigdy...
Kilkaset osób uczestniczyło w porannych uroczystościach związanych z 92. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości, które zorganizowano na ulicy Sienkiewicza. Przed tablicą ku czci Leona Kaliwody, komendanta POW w Łomży, który w tym miejscu zginął z bronią w ręku 11 listopada 1918 roku, odbyły się odprawa pocztów sztandarowych i Apel Poległych, a delegacje złożyły kwiaty. Następnie w Katedrze Mszę świętą w intencji Ojczyzny sprawował ks. bp Tadeusz Zawistowski. - Dzień dzisiejszy jest szczególny dla refleksji nad naszymi narodowymi sprawami – mówił w homilii biskup.
Przed tablicą ku czci Leona Kaliwody zebrali się kombatanci, harcerze, przedstawiciele władz poczty sztandarowe organizacji i szkół, a także zwykli mieszkańcy Łomży, którzy oddawali hołd bohaterom, którym Polska zawdzięcza odzyskanie niepodległości po 123 latach niewoli.
- Pamięć o bohaterach, którym zawdzięczamy wolność to nasz obowiązek - mówił do zgromadzonych prezydent Łomży Jerzy Brzeziński.
- Niech niedogodności dnia dzisiejszego nie przysłonią nam radości z z posiadanej niepodległości – podkreślał poseł Lech Kołakowski.
- Radości z niepodległości odzyskanej przed 92. laty nie zawsze można było manifestować tak jak dzisiaj – dodawał wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski, zachęcając do udziału w zbliżających się wyborach samorządowych. - Abyśmy czuli się odpowiedzialni za losy Ojczyzny.
- Ta rocznica buduje tożsamość narodową – podkreślał starosta łomżyński Krzysztof Kozicki. - Naród z niewolą nie pogodził się nigdy.
Tymi samymi słowami rozpoczął homilię, podczas Mszy świętej za Ojczyznę, także ks. bp Tadeusz Zawistowski. Biskup Senior podkreślał, że „nawet najbardziej przychylny splot wydarzeń międzynarodowych nie zdał by się na nic gdyby zabrakło w Polakach woli czynu i woli walki o zdobycie utraconej niepodległości”. Biskup przypominając wydarzenia z historii Polski i narodu dodawał, że „dziś modlimy się nie o wolną Polskę, ale za wolna Polskę”, ale jednocześnie pytał czy dziś umielibyśmy bronić tej naszej wolności i przed jakimi wyzwaniami dziś stajemy.
- Czego mamy się trzymać by zbawić duszę i obronić suwerenność i niepodległość Narodu? - pytał biskup Zawistowski.
Następnie przestrzegał przed odrzucaniem chrześcijańskich wartości i krzyża na których zbudowano Polskę.
- Polska potrzebuje wiary w Jezusa Chrystusa. Polska musi się nawrócić, bo stoi w obliczu śmierci.(...) Módlmy się, by Bóg zwyciężył w sercach naszych, a wszystko inne będzie nam przydane – zakończył kazanie hierarcha.