Asystent (medialny) u prezydenta
Jerzy Brzeziński zatrudnił asystenta. Jest nim Wawrzyniec Kłosiński. Dziennikarz „pracuje” z prezydentem Łomży od listopada 2008 roku, przy czy przez niemal równe 20 miesięcy w biurze prasowym ratusza był na pracach interwencyjnych skierowany tu z Urzędu Pracy. - Asystentem prezydenta jestem chyba od 7 czerwca 2010 roku – mówi Kłosiński.
Możliwość zatrudniania asystentów i doradców samorządowcom dała znowelizowana pod koniec 2008 roku ustawa o pracownikach samorządowych. Na stanowisko doradcy czy asystenta nie przeprowadza się naboru, który zgodnie z ustawą należy organizować na wolne stanowiska urzędnicze. Doradcy i asystenci nie muszą posiadać wykształcenia wyższego tak jak jest to wymagane w stosunku do osób zatrudnianych na kierowniczych stanowiskach urzędniczych. Zatrudnienie na stanowiskach doradców i asystentów następuje na czas pełnienia funkcji przez samorządowca który go zatrudnia (czyli po ewentualnych przegranych wyborach samorządowych asystent odchodzi razem z prezydentem).
Zgodnie z prawem prezydent Łomży mógłby mieć nawet 5 asystentów i doradców. Jak mówi Wawrzyniec Kłosiński Jerzy Brzeziński ma jednego. W zakresie jego obowiązków jest - ogólnie mówiąc - współpraca z mediami, ale nie tylko. To także przygotowywanie oficjalnych wystąpień prezydenta Brzezińskiego, dokumentacja fotograficzna „wszystkiego co się dzieje w mieście”, i m.in. przygotowywanie materiałów prasowych na zewnątrz np. do katalogów czy folderów.