Miał 44 lata...
Konferansjer, gawędziarz, muzyk, tekściarz, klaun i dziennikarz... Dariusz Gałczyk nie żyje. Zmarł tragicznie dzisiejszej nocy. Miał 44 lata. „Mam parę latek na karku, Na koncie nic oprócz zer, Mam stare buty i spodnie, Kapelusz osłania łeb, Mam niespełnione marzenia, Przyjaciół niewielu też, I niby wszystko w porządku (…)” - to fragment piosenki pt. Chcę mieć , którą napisał dla łomżyńskiego zespołu Holy Water.
Mieszkańcy Łomży mogą go kojarzyć jako harmonijkarza. Na tym, a właściwie na kilku harmonijkach ustnych był w stanie zagrać wszystko. Współpracował z wieloma zespołami z regionu m.in. z Polityką.
Dariusz Gałczyk prowadził też większość imprez jakie odbywały się w mieście. Był konferansjerem np. na Gościńcu Łomżyńskim, oraz zapowiadał zespoły i kabarety występujące podczas wieczorów kabaretowych organizowanych w wakacje na Starym Rynku.