Samorządowcy wezmą PKS-y...
Zarząd Województwa Podlaskiego będzie rekomendował radnym sejmiku przejęcie od ministerstwa skarbu 100 procent akcji lub udziałów w spółkach PKS w Łomży, Zambrowie, Białymstoku i Suwałkach. Choć sprawa komunalizacji PKS-ów ciągnie się od blisko roku, a sejmik zajmował się nią już kilka razy, dopiero dziś za przejęciem, borykających się z coraz większymi problemami, państwowych spółek opowiedział się zarząd.
Przypomnijmy na terenie województwa podlaskiego działa pięć PKS-ów. Ministerstwo Skarbu Państwa jeszcze w ubiegłym roku wystąpiło do samorządu z propozycją nieodpłatnego ich przejęcia przez samorząd, czym nieoczekiwanie sprawiło wiele kłopotów samorządowcom. Choć o kwestii przejęcia PKS-ów dyskutowano już na kilku posiedzeniach sejmiku formalnie radni zgodzili się na przejęcie tylko PKS-u Siemiatycze. Temat ma powrócić podczas poniedziałkowej sesji sejmiku i jak się wydaje teraz już przejdzie...
W piątek za przejęciem pozostałych czterech PKS-ów w Łomży, Zambrowie, Białymstoku i Suwałkach opowiedział się zarząd województwa podlaskiego, który w poniedziałek będzie rekomendował radnym przyjęciu uchwał o komunalizacji.
Przypomnimy zgodnie z zapowiedziami MSP jeśli samorząd nie przejmie PKS-ów spółki należące dziś do Skarbu państwa mają być szybko sprywatyzowane. Tego obawiają się pracownicy spółek - wszystkie pięć PKS-ów zatrudnia łącznie ponad 1,4 tys. osób. Ich zdaniem prywatyzacja będzie oznaczała zwolnienia i likwidację wielu niedochodowych linii. Tymczasem autobusy te są często jedynym środkiem transportu z jakiego mogą skorzystać zwłaszcza starsi mieszkańcy mniejszych wsi aby dostać się choćby do lekarza w mieście. Z usług PKS-ów w województwie korzysta około 100 tys. osób.
Jak podaje Jan Kwasowski, rzecznik prasowy marszałka województwa, działalność wszystkich tych spółek przynosi w ostatnich latach straty, a ich sytuacja finansowa szybko się pogarsza. Podczas gdy łączna strata czterech przedsiębiorstw za ubiegły rok wyniosła 2,8 mln zł, to za pierwsze półrocze 2010 osiągnęła już poziom powyżej 3 milionów złotych. W przypadku PKS Suwałki jest to ponad 1,4 mln zł straty, PKS-y Białystok i Łomża mają po przeszło 600 tysięcy niedoboru, a PKS Zambrów ponad 300 tysięcy zł.