Po raz trzeci Fan Club Roberta Kubicy z Łomży był na Grand Prix Węgier, na torze Hungaroring.
Ruszyliśmy w składzie - Adam Florczyk, Adam Perzanowski, Adam Poślad, Patrycja Perzanowska i Asia Ślązak. Trzeba było przejechać wiele kilometrów bez snu, żeby znaleźć się w miejscu, które dla prawdziwego fana Formuły 1 jest czymś więcej niż tylko imprezą sportową. Te trzy dni spędzone na torze przy niesamowitym ryku silników, który jest nie do wytrzymania dla zwykłego śmiertelnika to prawdziwy raj dla nas.
W tym roku, po latach przerwy na tory Formuły 1 wrócił Team z Polski startujący w serii Porsche SuperCup. Dwóch wspaniałych chłopaków z Teamu Verva Racing - Kuba Germaziak i Robert Lukas - którego mieliśmy okazje poznać osobiście - spisali się bardzo dobrze, dając nam - kibicom niesamowitą radość!!!
Jednak pełnia szczęścia to stanąć twarzą twarz z Robertem - naszym człowiekiem w Formule 1! Bo nie chodzi oto, żeby kibicować wtedy, kiedy jest dobrze, my jesteśmy z Robertem zawsze, gdy stoi na podium i gdy jest daleko poza nim. Bo tak rozumiemy prawdziwe kibicowanie.
W tym roku zwiedzając Pit Lane udało nam się spotkać również drugiego kierowcę z teamu Roberta - Vitalyja Petrova. Kierowca z Rosji cieszył się naszą wielka sympatią. Podpisy obydwu kierowców mamy na swoich koszulkach.
Za rok też gdzieś będziemy... może znowu będą to Węgry, może Włochy, albo Hiszpania... Będziemy tam gdzie jeździ Robert!!! Chcemy dzielić się swoją pasją, dlatego chętnie weźmiemy ze sobą każdego, kto kocha Formułę 1!!!
materiał nadesłany