Kaczyński zdeklasowany... w więzieniu
Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta RP, który w regionie wygrał wczorajszą pierwszą turę wyborów, w jednym okręgu został dosłownie zdruzgotany... W Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze zdobył ponad dwadzieścia razy mniej głosów niż jego główny kontrkandydat Bronisław Komorowski. Kaczyńskiego wyprzedził tu nawet Grzegorz Napieralski.
Obwód do głosowania nr 12 w gminie Zambrów jest specyficzny to Zakład Karny w Czerwonym Borze. Uprawnionych do głosowania podczas wczorajszych wyborów prezydenckich było tu 790 osób – więźniów zakładu. Według danych Państwowej Komisji Wyborczej z przywileju głosowania nie wszyscy jednak skorzystali. Do urny poszło 436 osób, przy czym cztery oddane głosy uznano za nieważne. Z oficjalnych danych wynika, że ogromna większość więźniów nie miała wątpliwości na kogo oddać swój głos i wybrała Bronisława Komorowskiego. Kandydat PO zdobył tu 358 głosów, co oznacza, że poparło go aż około 82% głosujących.
Na drugim miejscu uplasował się Grzegorz Napieralski, wystawiony przez SLD, który zyskał jednak tylko 17 głosów więźniów. Jarosław Kaczyński, kandydat PiS, zdobył o jeden głos mniej niż Napieralski.
Z 10. kandydatów która wystartowała we wczorajszych wyborach głosów poparcia w więzieniu w Czerwonym Borze nie zdobył tylko Kornel Morawiecki.
Warto dodać, że w skali całej gminy Zambrów wybory wygrał Kaczyński, którego poparło niemal 63% głosujących. Komorowski, mimo druzgocącej wygranej w więzieniu, w gminie zdobył nieco ponad 21% poparcia, a Napieralski niemal 7%.