Radny jest odpowiedzialny przed wyborcami... tyko przed wyborcami
Radny odpowiada przed swoimi wyborcami, a nie przed przewodniczącym rady – podkreśla wojewoda podlaski. Stanowisko wojewody w sprawie „wolnego mandatu radnego” ma związek z nowym Statutem Gminy Szepietowo. W uchwalonych w lutym przez Radę Miejską Szepietowa przepisach znalazł się zapis dotyczący możliwości „wnioskowania przez Przewodniczącego Rady o udzielenie radnemu upomnienia w przypadku notorycznego uchylania się przez niego od wykonywania obowiązków”. Zdaniem prawników wojewody jest to bezprawne. Rada nie ma możliwości tworzenia własnych przepisów, które będą dyscyplinować radnych – uznał wojewoda i wskazany artykuł unieważnił.
Zdaniem organu nadzorczego radny odpowiada przed swoimi wyborcami, a nie przed przewodniczącym rady. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw ustawowych do stanowienia przepisów dyscyplinujących radnych w obrębie samej rady, a także podejmowania uchwały w przedmiotowej sprawie. W uzasadnieniu do rozstrzygnięcia nadzorczego w którym wojewoda uchyla m.in. ten zapis nowego Statutu Szepietowa znajduje się odesłanie do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 2004 roku, który wówczas zajmował się tą kwestą. „Mandat radnego jest wolny od instrukcji wyborców. Tym bardziej wolny jest od odpowiedzialności przed innymi radnymi, przewodniczącym rady, przewodniczącym komisji. Ustawodawca miał do wyboru dwa istotne dobra: (1) swobodę radnego w wykonywaniu swego mandatu bez skrępowania naciskami i ograniczeniami oraz (2) efektywność i dyscyplinę pracy radnego. Trafnie ustawodawca uznał, że łączenie tych dwóch dyrektyw jest bardzo ryzykowne i zadecydował, że pierwszeństwo ma troska o zapewnienie radnym swobody działania. Dlatego Rada nie miała podstawy ustalania jakiejkolwiek formy odpowiedzialności dyscyplinarnej radnych.”