Pawlak chce kandydata PSL na prezydenta Łomży
O rozbudowie i rozwoju Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży rozmawiał z rektorem Robertem Charmasem wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. W siedzibie uczelni spotkał się w poniedziałek, 15 marca br., również ze studentami i działaczami Polskiego Stronnictwa Ludowego, a zaraz potem na krótkiej konferencji prasowej z dziennikarzami. W planie wizyty wicepremiera Pawlaka była też OSM Piątnica.
- Piątnicę dostrzegam we własnej lodówce – tak wicepremier Waldemar Pawlak skomentował miejsce OSM Piątnica na mapie gospodarczej regionu i Polski. Podczas spotkania z rolnikami, producentami mleka i spółdzielcami mleczarni wicepremier Pawlak chciał zorientować się „w terenie”, na ile kursy walutowe i opcje wpłynęły na funkcjonowanie przedsiębiorców. Tematem miała być także dalsza konsolidacja branży mleczarskiej pod kątem sprzedaży produktów. Chodzi o to, aby jak najwyższa „wartość dodana” trafiała do producentów mleka, a nie licznych pośredników.
Natomiast w auli PWSIiP wicepremier przedstawił główne „Działania Rządu RP na rzecz rozwoju Polski Wschodniej ze szczególnym uwzględnieniem struktur klastrowych oraz innowacji w gospodarce”. Odnosząc się do trudnych realiów gospodarczych i pozycji ekonomicznej nie tylko Europy czy Polski w świecie, zakończył swe wystąpienie anegdotą o tym, jak Amerykanin i Azjata spotykają zgłodniałego lwa.
- Amerykanin mówi „Będziemy się bronić”, Azjata „Będziemy uciekać” - konkludował pół żartem, pół serio wicepremier. - „Ty głupcze, nie jesteś szybszy od lwa!” „Ale szybszy od Ciebie!”
Na konferencji prasowej wicepremier o podobnie istotnych sprawach potrafił mówić równie obrazowo.
- Istniejąca doktryna „mieć ciasteczko czy je zjeść” odchodzi do lamusa – przekonywał dziennikarzy. - Jest możliwość, żeby i mieć, i zjeść. Dlatego to bardzo ważne, żeby takie szkoły jak PWSIiP jak najszybciej się rozwijały, bo są blisko miejsca zamieszkania potencjalnych studentów, bo dają dobrą wiedzę, bo współpracują z uczelniami polskimi i zagranicznymi.
Uczestniczący w konferencji Waldemara Pawlaka wicewojewoda podlaski Wojciech Dzierzgowski i rektor PWSIiP Robert Charmas dodali w tej sprawie garść szczegółów. W Łapach w połowie 2010 r. ma ruszyć koncern bioenergetyczny, zajmujący się odnawialnymi źródłami energii. Łomżyńska uczelnia ma już podpisany z nim list intencyjny o współpracy.
Wicepremier stwierdził, że w sprawie porozumienia z rosyjskim Gazpromem na dostawy gazu do Polski zostały już tylko „rozmówki polsko-polskie, bo rozmówki polsko-rosyjskie się zakończyły”. Odniósł się w ten sposób do pytania, czy nowe porozumienie gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne Polsce. Wyraził nadzieję, że za tydzień czy dwa zostanie ono podpisane. Zastrzegł, że nie daje gwarancji, czy jakieś „działania wykopaliskowe” znów nie przesuną tego w czasie. Była to czytelna aluzja do zastrzeżeń, jakie ma Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, działający w ramach polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Wicepremier Pawlak o powołaniu Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku pod przewodem Jana Krzysztofa Bieleckiego mówił dwuznacznie. Z jednej strony: „Bardzo dobrze, im więcej ludzi do pracy, tym lepiej”. Z drugiej: „Dajemy sobie radę bez takich rad”. Była to riposta na pytanie, czy kierowane przez niego Ministerstwo Gospodarki radzi sobie z gospodarką.
Wicepremier Pawlak nie odpowiedział, czy będzie kandydował w wyborach na prezydenta RP. Decyzję w tej sprawie odsunął do najbliższej soboty, gdy pozna „poglądy kluczowych osób w PSL”.
- Ja tylko dałem sugestię, żeby z PSL kandydowała kobieta – wyjawił. - To pozwoliłoby zbudować inny model prezydentury, aby prezydent nie był jednooki. Teraz jest raz w prawo, raz w lewo. Źle byłoby, gdyby utrzymywała się ta dwubiegunowa konfrontacja.
Zapytaliśmy wicepremiera Waldemara Pawlaka, czy Polskie Stronnictwo Ludowe w większych miastach wystawi kandydatów na prezydentó miast w wyborach jesienią 2010 i czy Łomża jest „większym miastem”.
- Dlaczego nie?! - odparł wicepremier, spoglądając na wicewojewodę Dzierzgowskiego (PSL). - Tak myślę.
Mirosław R. Derewońko