Pechowa „kolizja”
Do nietypowego zdarzenia drogowego doszło w Wysokiem Mazowieckiem. Jak podają policjanci „maluch” uszkodził mercedesa, a oryginalność tej sytuacji polegała na tym, że Fiat 126p nie miał kół i był transportowany na wózku.
Rozmontowaną karoserię małego fiata ciągnął na wózku mężczyzna. W pewnym momencie pojazd przechylił się i uderzył w zaparkowanego na poboczu jezdni mercedesa.
Otwartym pozostaje pytanie kto jest większym pechowcem – właściciel mercedesa czy kierowca „malucha”. Straty nie są duże, ale naprawa wgniecenia błotnika i rysy na bagażniku mercedesa zapewne przekroczy wartość „malucha”.