Zwierzęta w Łomży zostają, przynajmniej na razie...
Kaczki, kury, króliki, krowy, konie a nawet świnie odetchnęły z ulgą... Z Łomży nikt ich nie będzie wyganiał, a przynajmniej nie teraz. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę władz miasta na decyzję wojewody podlaskiego, który unieważnił uchwałę Rady Miasta Łomża wprowadzającej zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Łomża dotyczących chowu zwierząt.
Przypomnijmy w połowie lipca ubiegłego roku radni miejscy, na wniosek prezydenta Łomży, wprowadzili całkowity zakaz chowu i utrzymania zwierząt gospodarskich, na terenach wyłączonych z produkcji rolniczej oraz ograniczenia w ich hodowli (nie więcej niż 60 DJP bydła, 20 DJP trzody chlewnej) na terenach nie wyłączonych z produkcji rolniczej. Zmiany prezydent argumentował licznymi skargami mieszkańców Łomży na uciążliwości wynikające z hodowli zwierząt gospodarskich przez ich sąsiadów. Przyjętą zdecydowana większością głosów uchwałę, Wojewoda Podlaski jednak uchylił bo - jak wykazywał - została ona podjęta z istotnym naruszeniem prawa. Dziś zastrzeżenia wojewody podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, do którego zarządzenie wojewody stwierdzające nieważność uchwały zaskarżyła Rada Miasta.
Wyrok nie jest prawomocny. Władzom Łomży przysługuje jeszcze wniesienie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.