PKS-y chcą do marszałka... Marszałek (teraz) też chce PKS-ów...
Chodzi o dziś państwowe Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Łomży, Zambrowie, Białymstoku, Suwałkach i Siemiatyczach. Ministerstwo Skarbu Państwa w ubiegłym roku złożyło propozycję nieodpłatnego przekazania akcji pięciu tych przedsiębiorstw samorządowi województwa. Wówczas jednak władze wojewódzkie ofertą nie były zainteresowane, dlatego ministerstwo propozycje przesłało do samorządów niższego szczebla – m.in. Łomży. Teraz okazuje się, że władze wojewódzkie zdanie zmieniają. - Marszałek Jarosław Dworzański wyraził w imieniu zarządu województwa wstępne zainteresowanie przejęciem przedsiębiorstw PKS, działających w województwie podlaskim – przekazał Zbigniew Nikitorowicz dyrektor jego Gabinetu.
Wczoraj marszałek Jarosław Dworzański o możliwości komunalizacji przedsiębiorstw i ich przejęciu przez samorząd wojewódzki rozmawiał z zarządami PKS-ów. Z relacji Nikitorowicza wynika, że o przejęcie PKSów przez samorząd województwa zgodnie zaapelowali prezesi wszystkich pięciu przedsiębiorstw.
- Nasza wspólna prośba jest taka, żeby nie przeprowadzać prywatyzacji PKS-ów, bo ona doprowadziła już do faktycznej likwidacji niektórych przedsiębiorstw – mówił Waldemar Osuchowski, prezes PKS Zambrów. – Dlatego chcielibyśmy, żeby marszałek przejął nasze przedsiębiorstwa. Taka jest prośba zarówno zarządów spółek, jak i załóg. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, żeby przeprowadzić restrukturyzację i zrównoważ wyniki finansowe – relacjonuje prośbę Osuchowskiego Nikitorowicz.
Jak dodaje dyrektor gabinetu marszałka podobne deklaracje złożyli zarządy pozostałych spółek. Prezes PKS Białystok poinformował, że pod listem z wnioskiem o przejęcie przedsiębiorstwa przez samorząd województwa podpisało się już 400 osób.
Szefowie PKS-ów od Marszałka Dorzańskiego usłyszeli to co chcieli usłyszeć.
- Na jednym z najbliższych posiedzeń zarządu województwa przyjmiemy list intencyjny do Ministerstwa Skarbu Państwa, w którym wyrazimy zainteresowanie komunalizacją przez samorząd województwa waszych przedsiębiorstw – zapowiedział Jarosław Dworzański. - Rachunek ekonomiczny rachunkiem ekonomicznym, ale nie chciałbym powtórki sytuacji z Łap, gdzie kilkaset osób straciło prace. My jako samorząd wojewódzki nie musimy na wszystkim zarabiać i dążyć do maksymalizacji zysku. Wystarczy nam, że nie będziemy musieli dokładać do spółek - mówił Dworzański. - Wiemy, że PKS-y powinny też utrzymywać niektóre deficytowe trasy, bo nie możemy odcinać od świata mieszkańców wsi. Inwestor prywatny miałby inne podejście. Likwidowałby nierentowne trasy i ciął koszty.
Nikitorowicz podaje, że komunalizacja pięciu PKS-ów zajmie do roku i, że w najbliższych tygodniach będą prowadzone rozmowy z zarządami spółek w sprawie ich kondycji finansowej i możliwości poprawy i sytuacji.