Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Nie róbmy prześmiewek z wielkiej zacności!”

Główne zdjęcie
„Szkic rzeźbiarski” pomnika Księcia Janusza I Mazowieckiego jaki ma stanąć na Starym Rynku w Łomży. Autor Michał Jackowski.

Pomysł przebrania księcia w mieszczucha z planowanego pomnika na Starym Rynku w Łomży nie umarł. On żyw jeszcze... Tymczasem historycy z Warszawy, Torunia, Białegostoku i Łomży mówią jednoznacznie: księcia Janusza I Mazowieckiego, który w 1418 r. nadał Łomży prawa miejskie, nie można podpierać cyrklem i przebierać za mieszczanina, do tego z sakwą!

Książę Janusz I to postać zaiste wiekopomna. Gdy 8 grudnia 2009 r. uczczono 580. rocznicę jego śmierci, wybitny historyk mediewista prof. Henryk Samsonowicz przypomniał, że „książę był dla regionu mazowieckiego tym, kim Kazimierz Wielki dla Polski” (polskatimes.pl). Mazowsze zawdzięcza mu lokację kilkudziesięciu miast, przeniesienie stolicy z Czerska do Warszawy, najstarszą część Zamku Królewskiego i kościół  św. Jana jako kolegiatę. Zawsze wspierał orężem  polskiego króla, walcząc np. u boku Władysława Jagiełły pod Grunwaldem w 1410 i w starciach z Zakonem Krzyżackim. Jak jego postać i ubiór zrekonstruowali znawcy średniowiecza – m.in. Stefan M. Kuczyński – pokazuje film „Krzyżacy”.
Na początku tygodnia architekt miejski Marek Jankowski planował przekazać łomżyńskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków „Koncepcję programowo-przestrzenną zamienną starego średniowiecznego rynku miejskiego na Starym Rynku w Łomży”. Dokument powstał w pracowni Atelier Zetta, którą kieruje architekt Zenon Zabagło. Pisaliśmy o tym dwa miesiące temu w tekście „Książę z cyrklem na zegarze”. Po dwóch miesiącach – „wizja” pomnika nie uległa zmianie.
- Kiedy zobaczyłem ten projekt na 4lomza.pl dwa miesiące temu, to miałem pierwsze skojarzenie: dlaczego pomnik Kopernika?! - zżyma się Leszek Taborski, szef działu historycznego Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży. - Pokazać księcia w stroju mieszczańskim to obraza dla jego dumy i jego stanowiska. Książę nigdy nie pozwoliłby sobie na wystąpienie w takim stroju publicznie, zwłaszcza podczas tak ważnego wydarzenia, jakim było nadanie praw miejskich! Najkrócej mówiąc, ten projekt jest do d...!
- Nie sądzę, żeby książę Janusz I Mazowiecki był zadowolony ze stroju mieszczanina – przewiduje dr Anna Supruniuk z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, autorka m.in. blisko 400-stronicowej publikacji „Otoczenie księcia mazowieckiego Siemowita IV (1374-1426): studium o elicie politycznej Mazowsza na przełomie XIV i XV wieku” (Warszawa, 1998). - Książę był władcą mądrym i rozważnym oraz  skolonizował Mazowsze Północno-Wschodnie. Był władcą, więc to jego decyzje były ostateczne przy nominowaniu urzędników czy nadaniach ziemi i nie można przedstawiać go jako geodety albo dalekiego kuzyna Jana Kilińskiego! Skąd to się wzięło w umyśle rzeźbiarza?! Książę Janusz I przewróciłby się w swoim sarkofagu z XV wieku!
Zdumiona badaczka z Torunia odsyła też do  monografii prof. Małgorzaty Wilskiej z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, autorki dużej monografii „Książę Janusz Starszy” (Warszawa, 1986), traktującej o naszym księciu, zwanym również Starszym. 
W dużej mierze dzięki niemu, Warszawa została stolicą Polski. W 1406 r. książę Janusz przeniósł tam z Czerska stolicę Księstwa Mazowieckiego, a w 1596 r. Zygmunt III Waza stolicę z Krakowa.
- Poza kręgiem mediewistów, wiedza o  czasach  średniowiecza nie jest mocną stroną Polaków, dlatego przedstawienie księcia w stroju kupca i z cyrklem wprowadzałoby spory chaos w myśleniu o nim – zauważa historyk Marek Urban, redaktor naczelny portalu egzaminy.edu.pl. - Taka rzeźba raczej nie pomoże w nauce dzieciom i młodzieży.
Nie dba o to autor koncepcji rewitalizacji Starego Rynku, skoro pisze, że na pomniku w centrum Łomży „książę stoi ubrany w (...) strój codzienny, nie rycerski”. Ale książę wolał na pieczęciach, którymi sam się posługiwał, strój rycerski, o czym pisze do nas dr Anna Supruniuk: „ Zachowały się trzy pieczęcie książęce, różniące się napisem w otoku pieczęci (...). Pieczęć piesza większa i majestatyczna przedstawiają księcia jako rycerza w zbroi i hełmie z tarczą w lewej ręce z herbem, opartego o miecz. Oryginalne pieczęcie zachowały się przy dokumentach księcia z lat 1376, 1377 i 1379. Oryginały  znajdują się w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie”. Potwierdza to zacny „strażnik pieczęci” dr Janusz Grabowski z AGAD, dodając, że pieczęć jest wyraźna, niezniszczona, na zielonym jedwabnym sznurze. I kolejny badacz nie dowierza, jakie to „podziękowanie” księciu szykuje się w Łomży...
Natomiast historyk prof. Adam Cz. Dobroński z Uniwersytetu w Białymstoku wybucha śmiechem: - Książę jako mieszczanin to za mało odważny pomysł. Można by go wsadzić na motocykl, zaś rzeźbiarz powinien dać księciu swoją twarz, żeby wszyscy wiedzieli, kto to wymyślił! Mam nadzieję, że władze Łomży jednak na to się nie zgodzą... Nie róbmy prześmiewek z wielkiej zacności!
Bolesław Gadawski, kierownik łomżyńskiej delegatury Podlaskiego Urzędu Konserwacji Zabytków, ma trafić też przyznaje, że książę w stroju mieszczanina „może budzić pewne kontrowersje, czy strój jest odpowiedni, czy nie jest zbyt prosty i siermiężny”. Po czym dodaje, że koncepcja „nie jest jeszcze dopięta na ostatni guzik...” Przełożona kierownika, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków Zofia Cybulko uważa to proste pytanie o strój księcia za „bezsensowne”!
- Trudno się ustosunkować do jednego elementu w kontekście całego projektu – ucina. - Trzeba znać zalecenia konserwatorskie i koncepcję ideową projektantów. A od tego jest delegatura!
Lecz gdy słyszy o „księciu z cyrklem na zegarze”, reaguje błyskawicznie: - To masoneria?!

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę