Zaczęło się od łosia...
Cztery uszkodzone samochody i jedna osoba w szpitalu, to efekt wypadku jaki wieczorem wydarzył się na drodze krajowej numer 65 przecinającej Biebrzański Park Narodowy. Do wypadku doszło, bo przed jadącego volkswagena nagle wbiegł łoś. Później wszystko działo się już błyskawicznie...
Kierowca volkswagena widząc wbiegającego na jezdnię łosia gwałtownie skręcił kierownicę w lewo ale nie zdołał uniknąć potrącenia zwierzęcia. Samochód po uderzeniu w łosia zjechał na przeciwległy pas jezdni i tam czołowo zderzył się ze skodą. To nie był koniec karambolu. W tył gwałtownie hamującego busa, przed którym wydarzył się wypadek, uderzyło jeszcze volvo.
Aż dziw, ale ranny został tylko kierowca skody fabii. Z urazem ręki trafił do szpitala.
Zdarzenia nie przeżył za to sprawca karambolu – łoś.