Teraz na południowym wschodzie, a później zakaz zabudowy może dotyczyć i innych części Łomży
Przez kilka najbliższych lat w południowo-wschodniej części Łomży nie będzie można budować nowych domów ani innych budynków. Radni miasta, podczas ostatniej w tym roku sesji Rady Miasta przegłosowali uchwałę o przystąpieniu do opracowania plan zagospodarowania przestrzennego terenów od okolic ulicy Zdrojowej i Starej Łomży aż po Zawady Przedmieścia. Głównym celem nowego planu ma być wprowadzenie całkowitego zakaz zabudowy tych terenów. Za przyjęciem uchwały głosowało tylko 8 radnych (mamy ich w sumie 23), ale przeciw uchwale było zaledwie 5.
Architekt miejski Marek Jankowski przekonywał radnych, że zakaz jest niezbędny gdyż następuje nasilenie się trendu zabudowy terenów dotychczas użytkowanych rolniczo w sposób niezgodny z zasadami ładu przestrzennego i że „może nastąpić degradacja przestrzeni, której koszty finansowe i społeczne ratowania i przywrócenia w przyszłości mogą być ogromne.” Tłumaczył, że dla tak wielkiego obszaru z jakim tu mamy do czynienia jego zagospodarowanie nie da się prowadzić w oparciu o zasadę „dobrego sąsiedztwa” i że konieczne są plany, które wyraźnie określą co, gdzie i w jakiej kolejności będzie można budować. Architekt wyjaśniał też m.in. dlaczego zaznaczony w uchwale obszar objęty zakazem jest innych niż ten przedstawiany w listopadzie i dlaczego kilka działek najpierw z zakazu wyjęto, a później – po interwencji radnych z Komisji Rozwoju – szybko je ponownie włączono (chodzi tu przede wszystkim o tereny przy ul Sybiraków). Jak mówił zrobiono toi świadomie, bo chciano umożliwić realizację budownictwa wielorodzinnego.
- O ile możemy szybko sprawić, że pod budownictwo jednorodzinne w Łomży będzie dostępnych około 500 działek, to pod budownictwo wielorodzinne działek już teraz brakuje – mówił architekt. Podkreślał, że jeśli teraz te grunty zostaną zablokowane, to „narażamy się („my” władze miasta – dop.red) mieszkańcom, którzy za jakiś czas nie będą mogli kupić nowego mieszkania”.
Odpowiadając radnym dlaczego właśnie teraz ten zakaz jest wprowadzany i dlaczego właśnie dla tego terenu Jankowski mówił, że „to jest pierwsza tego typu uchwała w mieście, ale jeśli niekorzystne zjawiska nasilą się w innych częściach Łomży to będzie przekonywał prezydenta aby podejmować także uchwały dotyczące innych obszarów”.
W przyjętej dziś uchwale nie określa się jak długo zakaz zabudowy tych terenów miałby obowiązywać. W jej uzasadnieniu wiceprezydent Marcin Sroczyński podawał, że plan z zakazem obowiązywałaby 2-3 lata do czasu opracowania i uchwalenie nowego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta, a następnie musiałby być zmieniony zgodnie z nowym Studium.
- To może oznaczać zakaz budowy na 5 – 10 lat – mówił przewodniczący Rady Miasta Wiesław Grzymała, pytając retorycznie radnych czy dobrze robią podejmując uchwałę na rok przez końcem kadencji.
Ostatecznie jednak w głosowaniu więcej radnych zagłosowało za przyjęciem uchwały niż było jej przeciw (8 do 5) co oznacza, że ostała ona przyjęta i że miasto przystąpi do szybkiego opracowania planu, który zakaz zabudowy wprowadzi w życie.