PKP PLK: Szynobus może pojechać do Łomży przez Sokoły i Śniadowo
Na tę decyzję czekano od kilku tygodni. Specjaliści z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. sprawdzali stan torowiska na zamkniętej od lat trasie Śniadowo-Łapy i orzekli, że tory nadają się do użytku. To właśnie tędy 10 stycznie 2010 roku pojedzie, po raz pierwszy w historii, szynobus z Białegostoku do Łomży. Przejazd zorganizowany będzie w ramach 18 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Dziś dostałem oficjalną odpowiedź. Możemy jechać – cieszy się Marcin Adam Wróbel, organizator białostockiej WOŚP, i pomysłodawca „wośpowego” szynobusu do Łomży. - Jeszcze tylko musimy skończyć odkrzaczanie torów – dodaje, podkreślając, że kilkunastu ochotników z Białegostoku i Łomży ścinało krzaki rosnące na torowisku w ostatni weekend i mają zamiar to robić dalej w najbliższą sobotę.
10 stycznia 2010 roku w całym kraju Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz 18. Zgodnie z planami organizatorów łomżyńskiego sztabu WOŚP ta edycja Orkiestry w naszym mieście ma być zupełnie inna niż poprzednie. Sercem całego przedsięwzięcia ma być nieczynny peron kolejowy w Łomży, gdzie ma działać sztab, ale także tu ma odbyć się wielki koncert m.in. zespołu KSU. Największą atrakcją dla mieszkańców ma być natomiast prawdziwy szynobus, który zgodnie z planami dwóch zjednoczonych orkiestrowych sztabów ma przywieźć do Łomży pasażerów z Białegostoku.
- Dziś dostałem oficjalną odpowiedź z zarządu PKP PLK, zarządcy linii kolejowej, że torowisko nadaje się do użytku i możemy tędy przejechać szynobusem – mówi Marcin Wróbel z białostockiego WOŚP. - Szynobus będzie jechał z prędkością 40 km/h, ale tylko dlatego, że będzie to pierwszy przejazd po wielu latach – dodaje powołując się na wyjaśnienia specjalistów od torów z PKP PLK – formalnego zarządy torowiska.
Szynobus, który ma dojechać do Łomży nie tylko przywiezie i wywiezie stąd 140 pasażerów, ale ma także – specjalnie dla mieszkańców Łomży - wykonać z nimi „rundkę” do Śniadowa i z powrotem.
- Wyjazd szynobusu z Białegostoku planujemy na godzinę 10.15, a do Łomży dojedziemy na 14.00. Trochę długo, ale po drodze będzie kilka przystanków – tłumaczy Wróbel, dodając, że już w najbliższych dniach powinna ruszyć oficjalna sprzedaż (www.aukcje.wosp.org.pl) biletów na ten przejazd.
- Dziękuję PKP PLK za okazaną nam pomoc, bo bez niej tego historycznego przejazdu szynobusu by nie było – mówi szef białostockiego sztabu WOŚP.
Dodajmy, że zgodnie z pierwotnymi planami przejazd szynobusu do Łomży miał sponsorować Urząd Marszałkowski, ale ponoć nie może.
- Urząd przekazał nam 20 tys zł z zastrzeżeniem, że są to pieniądze na organizację koncertu, więc za szynobus zapłacą inni nasi sponsorzy – wyjaśnia Marcin Wróbel, dodając że dla sztabu WOŚP, nie ma to większego znaczenia.
Sprzątają torowisko
W sobotę ochotnicy z Białegostoku i Łomży wyposażeni w siekiery, piły spalinowe i sekatory przystąpili od odkrzaczania torowiska. Trzeba usunąć wszystko co wyrosło na odległość 1,5 m od torów. Ambitne plany zakładały, że uda się oczyścić kilkadziesiąt kilometrów torów w dwa dni, ale mimo ogromnego zapału okazało się, że krzaków jest zbyt wiele... W najbliższą sobotę zarówno ochotnicy ze sztabów WOŚP z Białegostoku jak i Łomży ponownie zmienią się w drwali i jeszcze raz przystąpią do odkrzaczania torowiska, po którym 10 stycznia pojedzie szynobus.