Inscenizacja wydarzeń ze stanu wojennego w Zambrowie
28. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego w Łomży przeminęła praktycznie niezauważenie. Inaczej było w Zambrowie, gdzie grupa miłośników historii z miejscowego Klubu Miłośników Motocykli „Żubr” zorganizowała inscenizacje kilku typowych scenek, jakie wówczas rozgrywały się, lub mogły się rozgrywać, także na ulicach miast regionu. Były milicyjne i wojskowe pojazdy z epoki, koksowniki, ZOMOwcy i pałowanie opozycjonisty. Rekonstrukcji na parkingu przed dawnymi Zambrowskimi Zakładami Przemysłu Bawełnianego przyglądało się setki mieszkańców.
W Zambrowie, podobnie jak w Łomży, po wprowadzeniu stanu wojennego nie było żadnych strzelanin, manifestacji, zamieszek. Były natomiast internowania, była godzina milicyjna, wzmożone kontrole i patrole uliczne. Były też drobne incydenty, które w niedzielę 13 grudnia 2009 roku, 28 lat po wprowadzeniu stanu wojennego, postarali się odtworzyć miłośnicy historii skupieni w Zambrowskim Klubie Miłośników Motocykli „Żubr”. Poprzebierani w pochodzące z epoki stroje milicyjne, wojskowe, zomowców i ormowców członkowie grupy mieli do dyspozycji także typowe wyposażenie – białe pałki, którymi skutecznie dławiono wszelkie przejawy oporu. Wśród kilku epizodów odtwarzanych w Zambrowie była m.in. scena pałowania opozycjonisty, który rozrzucał ulotki.
Na przygotowanie trwającej godzinę inscenizacji – skompletowanie ubrań, wyposażenia, a także samochodów i motocykli z początku lat 80-tych XX wieku – członkowie „Żubra” wydali kilka tysięcy złotych. Jak podkreśla Andrzej Mazewski zorganizowano ją by zwłaszcza młodsi mieszkańcy mogli doświadczyć - niejako na własnej skórze - że stan wojenny był także w Zambrowie.