DNA zdradzi psa, który zagryzł mężczyznę?
Badanie DNA jest ważnym dowodem w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Łomży, dotyczącej śmiertelnego pogryzienia 54-letniego mężczyzny w miejscowości Dobrylas koło Zbójnej. Do tragicznego zdarzenia doszło w czerwcu 2008 roku. Martwego mężczyznę znaleziono w pobliżu posesji, której właściciel miał trzy groźne psy. Został on oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 54-latka.
Według lekarzy, zgon mężczyzny nastąpił w wyniku wstrząsu związanego z pogryzieniem przez psy i znacznym ubytkiem krwi. DNA pobrane zostało z rany na łokciu ofiary i porównane z dna psów - wilczura i dwóch bokserów. Prokuratura twierdzi, że w skutek zaniedbania właściciela zwierzęta wydostały się z kojca, a następnie zaatakowały 54-latka. Badanie DNA ma potwierdzić, lub wykluczyć, że śmiertelne rany zadały właśnie jego psy.
Przy zarzutach postawionych przez prokuraturę, oskarżonemu właścicielowi psów grozi do pięciu lat więzienia.