Kilkadziesiąt nowych działek budowlanych w Łomży? Miasto kupi starą „roszarnię”
2 350 000 złotych zapłaci miasto za działkę o powierzchni niemal 2,4 ha znajdującą się przy ul Podleśnej. Podczas wczorajszej nadzwyczajnej sesji radni dokonali zmian w budżecie przesuwając pieniądze na ten zakup. Na dwóch poprzednich zwyczajnych sesjach radny także zajmowali się tą sprawą. W październiku na wniosek prezydenta (tego typu wniosek został skierowany na sesję chyba po raz pierwszy w historii) radni zdecydowali, że miasto ma skorzystać z przysługującego mu prawa pierwokupu tej działki. Miesiąc później prezydent usiłował przekonać radnych, że z tej decyzji powinni się wycofać, bo sprzedający – Wspólnota Gruntowa Łomżyca – grozi procesem sądowym i domaganiem się wysokiego odszkodowania, ale w zupełnie innej sprawie. Procesu i ewentualnego odszkodowania by nie było gdyby miasto zrezygnowało z prawa pierwokupu do tej działki.
Oto jak prezydent Jerzy Brzeziński wyjaśniał radnym sprawę podczas październikowej sesji (wówczas ta sprawa po raz pierwszy stanęła na forum Rady.)
Wyjaśnił, że Wspólnota Gruntowa Łomżyca próbuje sprzedać tę nieruchomość, ale ze względu na to, ze miastu przysługuje prawo pierwokupu notariusz wystąpił do niego z zapytaniem. Wyjaśnił, że ma to sens wówczas, kiedy cały teren będzie przeznaczony pod budownictwo jednorodzinne. Jeżeli zostanie to przeznaczone i wydzielone pod zieleń, czy też pod park, to nie ma sensu. Opinia jest potrzebna po to, aby nikt w Radzie nie lobbował, aby 50 % terenu było przeznaczone na cele ogólno publiczne, wówczas nie ma to sensu. Jako przykład podał osiedle Wschód, gdzie było ok. 4 ha parku i miasto musi to wykupić. Jest to teren nie inwestycyjny, służący rekreacji i wypoczynkowi. Tak samo jest w tym przypadku. Teren jest atrakcyjny ze względu na fakt, że wokół jest pełne uzbrojenie z wyjątkiem dróg. Dodał, że korzystał już z pierwokupu nie informując o tym Radę, ale ze względu na to, że jest to teren o pow. 2,5 ha, to z pewnością będą inne głosy, aby część tego terenu przeznaczyć na cele ogólno publiczne. Wówczas nie będzie to miało sensu, ponieważ to, co zostanie przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne, będzie tak drogie, ze do interesu trzeba będzie dopłacić. Jeżeli grunt zostałby zakupiony w tej kwocie, a sprzedany po 150 zł/m², wówczas wszelkie uzbrojenie jest wykonane bez dokładania do tej inwestycji. Inwestycja sama w sobie by się sfinansowała. Opinia ta jest mu potrzebna po to, aby uruchomić procedurę. Jeżeli opinia będzie pozytywna, wówczas zleca opracowanie dokumentacji urbanistycznej i w roku przyszłym rozpocznie się proces pod budownictwo jednorodzinne. Działki będą większe niż te , które są na Łomżycy, nie 250 m², a dużo większe. Stąd jego pytanie do Rady, czy Rada akceptuje zakup terenu i przeznaczenie terenu w całości tylko i wyłącznie pod budownictwo jednorodzinne z infrastrukturą techniczną typu drogi. Tylko takie działanie ma sens, każde inne sensu nie ma.