Kolejny proces ws. odszkodowania za obwodnicę
Ponad 43 milionów zł domaga się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spółka Budimex Dromex. Ma to być odszkodowanie za zerwanie kontraktu na budowę obwodnicy Augustowa. Wczoraj, 1 grudnia, przed sądem w Warszawie rozpoczął się proces w tej sprawie.
Budimex Dromex twierdzi, że zgodnie z umową - za przerwanie budowy obwodnicy należą się firmie kary umowne wraz z odsetkami. Z kolei rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Marcin Hadaj, tłumaczy, że "kontynuacja budowy obwodnicy była niemożliwa, ponieważ sąd uchylił pozwolenie na budowę trasy, m.in. ze względu na wadliwie wydaną decyzję środowiskową". Dlatego Generalna Dyrekcja uważa, że to nie ona powinna być adresatem pozwu, bo to nie ona jest odpowiedzialna za wydawanie decyzji środowiskowych.
Sprawą już wcześniej zajmował się sąd w Białymstoku. Nakazał wtedy Generalnej Dyrekcji wypłacić firmie Budimex Dromex 43 mln zł. Sąd nie słuchał jednak wtedy argumentów drogowców, a decyzja zapadła tylko w oparciu o złożone dokumenty.
Generalna Dyrekcja złożyła sprzeciw i dlatego rozpoczął się proces przed sądem w Warszawie. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na koniec stycznia.