Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Sybir - więzienie bez krat

Dopiero w latach 90. XX wieku w okolice Łomży, do Elżbiecina, powrócił ostatni z Sybiraków. Mimo, że II wojna światowa skończyła się pół wieku wcześniej, a naród radziecki formalnie był przecież bratnim dla Polaków, władze sowieckie nie pozwalały mu na wcześniejszy powrót do kraju. To pokrótce streszczona jedna z historii którą gimnazjalistom z Łomży opowiedział Łukasz Lubicz Łapiński, historyk z białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Jego wykład, a może bardziej pogawędka, o zesłaniach na Sybir towarzyszyła otwarciu wystawy pt. „Sybiracy. Deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR (1939-1941)”, prezentowanej w Publicznym Gimnazjum nr 8.

Łukasz Lubicz Łapiński
Łukasz Lubicz Łapiński

- Sybir dla Polaków oznacza więzienie bez krat – mówił gimnazjalistom historyk, przytaczają przykłady wysyłania Polaków za Ural sięgające już nawet XVI i XVII wieku. Na masową skalę Polacy zaczęli jednak trafiać tam pod koniec XVIII wieku i w wieku XIX, gdy zsyłka na Sybir była karą za udział w kolejnych powstaniach narodowych.
- Najbardziej tragiczne są jednak te zsyłki w czasie II wojny światowej – podkreślał  Łukasz Lubicz Łapiński, dodając, że o ile w za cara było to czymś w rodzaju kary politycznej, to dla sowietów zsyłka stała się elementem wyniszczenia nardu polskiego, a na nieludzką ziemię trafiło setki tysięcy osób – całe rodziny ze starcami, kobietami i dziećmi.
Nazywając pakt Ribbentrop-Mołotow czwartym rozbiorem Polski historyk starał się uświadomić młodym słuchaczom, że w wrześniu 1939 roku Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich zajął 52% terytorium ówczesnej Polski i już kilka miesięcy później z tego całego obszaru ruszymy na wschód transporty Polaków. Według różnych szacunków przez niespełna dwa lata okupacji sowieckiej na Sybir deportowano od ponad 400 tys (taką liczbą podają Rosjanie), do nawet ponad miliona Polaków. Niestety dla wielu te deportacji kończyły się tragicznie. Ocenia się, że co dziesiąty deportowany nie przeżył transportu w bydlęcych wagonach. Już po dotarciu do miejsc przeznaczenia Polaków najczęściej pozostawianych samym sobie dziesiątkowały choroby i głód. Paradoksalnie szansą dla nich stał się wybuch wojny pomiędzy obu okupantami Polski. Po ataku Niemiec hitlerowskich na ZSRR Polacy stali się potrzebni Stalinowi. Z zsyłanych na Syberię powstały dwie armie – generała Andersa i gen. Berlinga. Pierwsza z nich wyszła z ZSRR przez bliski wschód i walczyła z Niemcami m.in. pod Monte Cassino, druga szła na Berlin u boku wojsk sowieckich. Dzięki nim deportowani Polacy mieli szansę na wydostanie się z nieludzkiej ziemi, a po zakończeniu wojny także na powrót do ojczyzny, ale nie koniecznie do domu.
- Z terenów zajętych w 1939 roku przez sowietów Polsce oddano tylko niewielki fragment z Łomżą i Białymstkiem – podkreślał historyk, dodając, że dla wielu Polaków którzy pozostali na dawnych ziemiach RP nie był to jeszcze koniec zsyłek na Sybir. - Naszych rodaków z Wileńszczyzny czy z okolic Lwowa deportowano tam jeszcze w latach 50.

Historia powrotu do Polski ostatniego Sybiraka – jak jest mi znana  - pochodzi z lat 90. XX wieku. Dopiero wówczas, po rozpadzie ZSRR, umożliwiono powrót w okolice Łomży – do Elżbiecina - mężczyźnie, który w czasie deportacji miał 8 lat – opowiadał gimnazjalistom Łukasz Lubicz Łapiński. - Podczas któregoś z postojów poszedł po wodę i się zgubił. Pociąg z rodziną odjechał, a jego uznano go za obywatela państwa radzieckiego. Po wojnie okazało się, że członkowie jego rodziny wydostali się z Rosji wraz z armią Andersa i ostatecznie osiedli w USA. W jakiś sposób dowiedzieli się gdzie on przebywa i próbowali go do siebie ściągnąć, ale sprowadziło to na niego kolejne nieszczęścia. Władz radziecka uznała go za wroga i osadzała w kolejnych łagrach. Na jego powrót do Polski zgodzono się dopiero w latach 90, gdy rozpadł się ZSRR. Pytany o to jak przez tyle lat zachował polskość odpowiadał historykom, że gdy tylko miał taką możliwość śpiewał polskie piosenki, które pamiętał z dzieciństwa.

Prezentowana w PG nr 8 wystawa pt. „Sybiracy. Deportacje obywateli polskich w głąb ZSRR (1939-1941)” przedstawia sowiecki aparat represji, służący polityce wyniszczenia społeczeństwa polskiego po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Kolejne części wystawy poświęcone są czterem deportacjom i ich charakterystyce. Następnie przedstawione zostały losy represjonowanych, w tym szczególnie losy dzieci polskich i żołnierzy Armii Polskiej, utworzonej na mocy porozumienia Sikorski-Majski. Kolejna część wystawy dotyczy repatriacji ludności polskiej z ZSRR.
Na wystawie przedstawiono kopie dokumentów, map, fotografii, listów, przedmioty codziennego użytku oraz pamiątki przywiezione z Syberii i Kazachstanu, wykonane przez zesłańców. Archiwalia pochodzą ze zbiorów OBUiAD i OKŚZpNP IPN Białystok, Ośrodka KARTA, Muzeum Historycznego w Białymstoku, Muzeum Niepodległości w Warszawie, Muzeum Rolnictwa im. Ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu i osób prywatnych - członków Związku Sybiraków.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę