Nowy dach nad nawą główną Katedry
- Postępy prac konserwatorskich wszystkich nas cieszą, ale pod względem finansowym nie był to rok zbyt szczęśliwy, bo też zakres robót wewnątrz świątyni był przeogromny – frasuje się ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej. - Ten wysiłek remontowy często jest ponad nasze możliwości, ale trudno było nie skorzystać z okazji, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało nam w tym roku 50 procent dofinansowania remontu dachu.
Zakończył się kolejny etap remontu generalnego Katedry, która ma już teraz nowe dachówki nie tylko nad prezbiterium, zakrystią i kaplicą Matki Boskiej Łomżyńskiej, ale i nad największą nawą główną. Z tym dziełem sprawnie i z podziwu godną odwagą uwinęli się dekarze z ekipy łomżyniaka Andrzeja Wszeborowskiego.
Remont rozległego dachu centralnej części Katedry kosztował aż 520 tys. zł, z czego (na szczęście) ministerstwo kultury dało 260 tys. zł; samorząd Łomży dołożył 130 tys. zł, zaś samorząd województwa – 90 tys. zł. Resztę sfinansować musi parafia katedralna, przy wsparciu innych parafii Diecezji Łomżyńskiej.
Na zmianę dachu czekają jeszcze dwie połacie naw bocznych. Dach południowy (od strony kurii) doczeka się remontu najprawdopodobniej w przyszłym roku, czego koszt wyniesie ok. 100 tys. zł. Z dachem północnym (od strony Dwornej) będzie znacznie więcej zachodu, gdyż wcześniej musi zostać wyremontowana gruntownie wieża dzwonnicza, której elewacje są wysokie na ok. 30 m z trzech stron. Z czwartej strony wieża przylega właśnie do nawy północnej, dlatego też na jej dachu przed remontem będą musiały stanąć rusztowania. Dopiero na koniec – po zdjęciu rusztowań przy wieży – przyjdzie czas na dach tej nawy.
Projekt renowacji wieży dzwonniczej jest już na ukończeniu i w ciągu kilku najbliższych tygodni trafi do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obejmuje konserwację ścian z zewnątrz i konserwację konstrukcji drewnianych wewnątrz, w tym podestów i schodów. Można się modlić, żeby koszty mozolnych i długotrwałych prac nie przekroczyły miliona złotych, bo jeśli nie będzie funduszy z ministerstwa, remont przeciągnie się na kolejne lata...
Mirosław R. Derewońko