Kto teraz rządzi w Łomży? (cz 3) Wojewoda pyta MSWiA
- Dopiero w piątek otrzymaliśmy oficjalne pismo z prokuratury z informacją o zarzutach dla prezydenta Łomży. Dziś wysłaliśmy pytania do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z pytaniem jak mamy się ustosunkować do zastosowanego przez prokuratora zawieszenia w funkcjach prezydenta Łomży – mówił Maciej Żywno wojewoda podlaski. - Prosimy o szybką odpowiedź, ale pewnie przed 11 listopada jej nie otrzymamy – dodaje.
Przypomnijmy we wtorek prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku przedstawili prezydentowi Łomży zarzuty przestępstw urzędniczych, a jako środek zapobiegawczy wobec niego zastosowano m.in. zawieszenie pełnienia funkcji prezydenta. Zdaniem Adama Kozuba, rzecznika prasowego tej prokuratury zawieszenie choć nie było prawomocne (prezydent ma 7 dni na złożenia zażalenia i zapowiadał, że je złoży) było wykonywalne.
Prezydent Jerzy Brzeziński utrzymuje natomiast, że pytał przesłuchującą go prokurator „czy ma przychodzić do pracy i w odpowiedzi usłyszał, że do momentu uprawomocnienia się postanowienia do pracy może przychodzić”. Ponadto zwraca uwagę, że wielu prawników twierdzi, iż decyzji o wykonalności nieprawomocnego zakazu pełnienia funkcji prezydenta miasta nie można stosować w stosunku do osoby pochodzącej z wyboru, a on ma właśnie taki mandat zaufania społecznego.
Dodajmy, że w Ustawie o samorządzie gminnym wymienione są tylko cztery „przemijające przeszkody” które mogą sprawić, że ktoś inny musiałby zastąpić wójta, burmistrza, czy prezydenta w wykonywaniu jego zadań i kompetencji. To tymczasowe aresztowanie, odbywanie kary pozbawienia wolności wymierzonej za przestępstwo nieumyślne, odbywanie kary aresztu, lub niezdolność do pracy z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni.