Samorządowcy o Naturze 2000
Przedstawiciele podlaskich samorządów chcą, by sejmik wojewódzki zajął zdecydowane stanowisko w sprawie obszarów chronionych Natura 2000. Na ten temat dyskutowano na dzisiejszej sesji. Natura 2000 w niedługim czasie ma zajmować około 43 procent Podlasia, podczas gdy w kraju zajmuje obszar około 15 procent.
Jak mówi przewodniczący Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego, wójt Korycina Mirosław Lech, coraz większa powierzchnia terenów chronionych utrudnia rozwój cywilizacyjny: "Jesteśmy za tym, aby te obszary były wyznaczane z udziałem społeczności lokalnej, z dostatecznym głosem rad gmin, które są przecież gospodarzami danego terenu. Jakie błędy zostały popełnione przy wytyczaniu pierwszych obszarów Natury 2000, już widzieliśmy w naszym regionie. Przykładem jest Rospuda, przykładem są inne drogi i inwestycje." - mówi.
O tym, że problem Natury w naszym regionie jest dość poważny, przekonany jest poseł Kazimierz Gwiazdowski z sejmowej komisji ochrony środowiska. "Na komisji ostatnio było mówione o 38 procentach powierzchni, teraz już mamy 44 procent. Jesteśmy liderami w skali kraju, należy w zamian oczekiwać jakiejś rekompensaty dla naszego województwa. Chodzi mi głównie o inwestycje ekologiczne. Jeśli mamy działać na rzecz przyrody, to powinniśmy mieć z tego tytułu jakieś korzyści" - powiedział.
Poseł Gwiazdowski dodaje, że na 20 ekologicznych inwestycji, które miały być przez rząd dofinansowane na Podlasiu, została tylko jedna inwestycja w Białymstoku. Na pozostałe gminy szukają pieniędzy w różnych konkursach.