Niby „narada” czyli przesada
Łomżyńskie szkoły czeka od 1 września kilka zmian w ramach reformowania polskiej oświaty: nowe podstawy programowe w przedszkolu, pierwszej klasie podstawówki i w gimnazjum, dwie godziny WF w innej niż tradycyjna lekcja formie, edukacja dla bezpieczeństwa zamiast PO w gimnazjum i w szkole ponadgimnazjalnej. A poza tym....? Trudno doprawdy powiedzieć, tak mało było konkretów podczas czterogodzinnej „narady” dyrektorów placówek oświatowych z ludźmi z Kuratorium Oświaty w Białymstoku.
Zresztą „narada” to bardzo gruba przesada dla nazwy spotkania ok. 300 dyrektorów i zastępców placówek oświatowych z Łomżyńskiego, którzy w sali przy ul. Nowej w Łomży wysłuchali w środę 26 sierpnia wywodów przedstawicieli kuratorium. Żadnej narady nie było, tylko oglądanie jak w kalejdoskopie slajdów z tekstami na ekranie, których nie można było zdążyć odczytać, ani z dalszych rzędów choćby rozczytać. Kolejnym prelegentom nie przeszkadzało to w zupełności, bo w powodzi komentarzy do obrazków ciągle odsyłali do strony internetowej, jakby nie można było poczytać jej w domu i bez ich przyzwolenia.
Cierpliwie odsiadujący w milczeniu za swoje i nie swoje przewiny dyrektorzy nie chcieli ani z nazwiska, ani anonimowo oceniać sensu takiego spędu. Pytani, albo puszczali porozumiewawcze oczko, albo wzruszali ramionami, zaś w przerwie połowa wzięła nogi za pas nie czekając końca. Spróbujmy jednak wyłowić jakiekolwiek konkrety.
„Naradę” poprowadziła Dorota Szymonowicz z łomżyńskiej delagatury Kuratorium Oświaty. W roli prelegentek wystąpiły z nią, m.in., podlaska wicekurator Wiesława Ćwiklińska i konsultantka ODN w Łomży Joanna Arcimowicz. Wśród ciekawszych informacji dało się wyłowić i taką, że „szkoły są dobrze przygotowane do przyjęcia dzieci młodszych”. Poza salą „narad” kurator Jerzy Kiszkiel powiedzial dziennikarzom, że za dobra monetę wzięło to do 17 sierpnia niespełna 3 proc. rodziców. Oznacza to, że zaledwie ok. 300 sześciolatków w całym województwie pójdzie w tym roku do pierwszej klasy, a nigdzie nie udało się stworzyć z nich nawet jednej klasy.
Na spotkaniu dyrektorów omawiano także wyniki nadzoru pedagogicznego kuratorium w szkołach, gdzie w minionym roku było 13 skarg i 211 interwencji. Zalecenia z ponad jednej trzeciej 165 wizytacji dotyczyły braku właściwej pomocy psychologa i pedagoga w szkole. W połowie okazało się, że Rady Pedagogiczne stanowią niespójne „prawo wewnętrzne” niezgodnie z ustawą oświatową. Mankamentem szkół jest brak zajęć rewalidacyjnych, czyli wyrównawczych dla dzieci z urazami i korekcyjnych, a zwłaszcza logopedycznych. Wizytatorzy podkreślili nasycenie szkół, bibliotek czy ośrodków wychowawczych sprzętem komputerowym. Jednocześnie dramatycznie brak nowoczesnego wyposażenia pracowni (biologia, chemia i fizyka z podręcznika, a nie z doświadczeń, o to chodzi). Budujący w opinii nadzoru pedagogicznego jest fakt, że coraz więcej nauczycieli podnosi kwalifikacje i może uczyć dwóch, a nawet trzech przedmiotów. W tym roku awans na stopień nauczyciela otrzymało w Podlaskiem ponad 700 nauczycieli, z czego ponad 100 w Łomżyńskiem. Liderami pod względem poziomu nauczania i wyników uczniów na egzaminach i w konkursach przedmiotowych w Łomży pozostają nadal: I LO im. Tadeusza Kościuszki, publiczne gimnazja nr 1 i nr 6 oraz Szkoła Podstawowa nr 10.
Uczniowie odczują najwyraźniejsze zmiany na lekcjach wychowania fizycznego, których jest cztery tygodniowo w klasach 4 – 6 podstawówki i trzy w gimnazjum. Dwie godziny będą miały charakter swobodniejszy: uczeń wybierze np. ulubioną dyscyplinę sportu, poświęci się rekreacji, nauce tańca lub pójdzie na wycieczkę. O to, jak zmieścić takie rozwiązanie w siatce godzin lekcyjnych, niech już martwi się dyrektor.
Mirosław R. Derewońko