Finansowa pomoc (nie tylko) pierwszoklasistom
- Troskam się jak każdy, przytłoczony wydatkami przed rokiem szkolnym, ale złego samopoczucia na dzieci nie przenoszę – mówi pani Bożena z Łomży, mama córek: Natalii, która 1 września pójdzie pierwszy raz do Szkoły Podstawowej nr 10, oraz starszej o pięć lat Oli. - Nie narzekam, bo mąż pracuje i jesteśmy w dobrej sytuacji, ale niektóre rodziny ledwo wiążą koniec z końcem...
Wydatki trapią zwłaszcza tych, którzy sami wychowują dziecko, są bezrobotni lub chorzy. Będzie im lżej, jeśli pociecha idzie do początkowej klasy podstawówki lub pierwszej gimnazjum, bo na zakup podręczników jest dofinansowanie rządowe (150 zł dla kl. I i II oraz 170 zł dla kl. III podstawówki i 280 zł dla gimnazjum). Fakturę i zaświadczenie o dochodach (do 351 zł na osobę) należy dostarczyć dyrektorowi szkoły.
Ceny podręczników do pierwszych trzech klas szkoły podstawowej są porównywalne. Podstawówki nr 2, 5 i 7 zdecydowały się na pakiet „Już w szkole”, który dla pierwszoklasisty kosztuje 162 zł, a dla ucznia klasy drugiej i trzeciej – po 182 zł. Choć pierwszaki z SP nr 10 zaczną naukę z innym kompletem pt. „Razem w szkole”, to rodzice Natalii zapłacą to samo – 162 zł. W SP nr 4 i SP nr 9 pierwszoklasiści poznają literki i cyferki z książek cyklu „Wesoła szkoła”, która kosztuje 164 zł (kl. I) i po 176 zł (kl. II i III).
- Społeczeństwo zmądrzało i zakupy dla pierwszaka robi od końca roku szkolnego, a nie zostawia na ostatnią chwilę – twierdzi Iwona Wojtkowska, kierowniczka księgarni Domu Książki na rogu ulic Giełczyńskiej i Senatorskiej w Łomży. - Już od 1 lipca do 15 sierpnia Dom Książki dawał na podręczniki 10 procent rabatu.
Nawet korzystając z rabatu i tak trzeba by dopłacić do rządowej zapomogi, bo w pakiecie nie ma książki i ćwiczeń do angielskiego oraz materiałów do religii. Wszystko inne – plecak, zeszyty, przybory piśmiennicze i plastyczne, strój na WF, tenisówki i kapcie – dodatkowo obciąży budżet rodziców. O pomoc można starać się także poza programem rządowym „Wyprawka szkolna”. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łomży przyznał już 71 rodzinom na zakup podręczników ponad 15 tys. zł. Zasiłek na odzież dla dzieci otrzymały 43 rodziny, na co MOPS wydał ponad 17 tys. zł.
- Ciągle przyjmujemy wnioski o pomoc – mówi wicedyrektor MOPS Anna Fabin. - Finansujemy też obiady, z czego w 2008 r. skorzystało w Łomży 751 dzieci, kosztem prawie 278 tys. zł.
- Rodzicom dzieci idących do szkoły możemy zaproponować tylko bezpłatne dożywianie w szkole i zasiłek celowy na wyprawkę szkolną – mówi z kolei Agnieszka Krassowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej gminy Łomża. - Dofinansowanie obiadów przysługuje dziecku z rodziny, w której dochód na osobę nie przekracza 150 procent kwoty 351 zł (czyli 526,50 zł – red.). Z finansowania obiadów w minionym roku skorzystało na terenie gminy ok. 300 dzieci, co kosztowało ok. 150 tys. zł. Zasiłki wynoszą czasem 50, a czasem kilkaset złotych, zależnie od kondycji gminnego budżetu. Jednak w budżecie domowym każda złotówka się liczy, szczególnie przed pierwszym dzwonkiem.
Mirosław R. Derewońko