Radni Tykocina nie zgadzają się na lotnisko w Sanikach
Wariant IV - Sawino - Sanniki - Bagienki Rada Miejska w Tykocinie odrzuciła wniosek burmistrza Krzysztofa Chlebowicza o przygotowaniu planu przestrzennego zagospodarowania terenów, gdzie ma być zlokalizowane lotnisko regionalne. Wszyscy radni byli przeciw wnioskowi. Wniosek burmistrza był potrzebny, aby nie wydawać pozwoleń na budowę nowych obiektów na terenach przeznaczonych pod inwestycję.
Sesja była burzliwa. Uczestniczyli w niej także rolnicy, którzy protestują przeciwko budowie lotniska. Projekt burmistrza aby rozpocząć przygotowanie planu przestrzennego zagospodarowania terenów, gdzie ma być lotnisko został przez radnych jednogłośnie odrzucony. Na razie pretekstem był brak precyzji w dokumentach uchwały. Jednakże kropke nad i postawił radny Robert Cimoch - "Wszyscy radni na tej sesji są rolnikami. Rolnik rolnikowi nie ma sumienia, żeby zgotować taki los, żeby wywłaszczyć ziemię."
Niezadowolony z takiego obrotu sprawy był burmistrz Tykocina, ale usatysfakcjonowani byli protestujący rolnicy z Sanik, Bagienek i Sawina. Będziemy dalej walczyć - zapowiedział jeden z protestujących gospodarzy - Krzysztof Ziniewicz, nawet jeśli skończyć się to ma na Komisji Europejskiej.
Krzysztof Ziniewicz spodziewa się, że opinia Rady Miejskiej Tykocina oraz protestujących rolników zostanie wzięta pod uwagę i lokalizacja lotniska zostanie zmieniona. Powinno się go zbudować tam gdzie nie ma protestów - dodał Ziniewicz.
Pod koniec lipca zarząd województwa podlaskiego zdecydował, że lotnisko regionalne na Podlasiu będzie w Sanikach w gminie Tykocin. Ma kosztować około pół miliarda złotych. Jego budowa przy wykorzystaniu pieniędzy europejskich musi zakończyć pod koniec 2015 roku. O wyborze tego miejsca - zdaniem władz wojewódzkich - przesądziło centralne położenie w województwie oraz bliskość planowanej drogi ekspresowej Białystok - Jeżewo.