Podróż autobusem z Białegostoku „kosztowała” go ponad 3 tys zł.
To była jedna z najdroższych podróży na trasie Białystok – Łomża. Starszy mężczyzna w jej trakcie stracił portfel w którym było spora suma gotówki i karty kredytowe. Wszystko przez to, że w trakcie podróży swoją marynarkę powiesił na haczyku przy oknie. Gdy dojechał do Łomży i zdjął marynarkę, portfela w niej już nie było.
Jak informuje Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji, 66-letni mężczyzna wczoraj po południu jechał do Łomży autobusem PKS relacji Białystok – Kolno. Było ciepło, więc zdjął marynarkę i powiesił ja obok... W wewnętrznej kieszeni marynarki był portfel, a w nim pieniądze – 3 tys zł, karty kredytowe i dokumentu. Niestety w autobusie musiał podróżować także złodziej. Po dojechaniu do Łomży okazało się, że marynarka jest, ale portfela z zawartością w jej kieszeni już nie ma.
Mężczyzna zgłosił kradzież policji, a ta usiłuje teraz znaleźć złodzieja wśród pasażerów tamtego kursu...