Pijany nastolatek na motocyklu = tragedia
Dwóch 16-latków, w tym jeden w stanie ciężkim, trafiło nocą do łomżyńskiego szpitala. Jadąc motocyklem przez Pniewo – najprawdopodobniej w skutek nadmiernej prędkości - wywrócili się. Okazuje się, że kierowca był pijany. Z badań krwi pobranej w szpitalu wychodzi, że było w niej 1,5 promila alkoholu.
Do wypadku doszło około godziny 22.00 na ulicy Wesołej w Pniewie. Mł. asp. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego KWP w Białymstoku informuje, że 16-latkowie jadący motocyklem doznali poważnych obrażeń. Pasażer ma m.in. złamaną kość czaszki, złamany kręgosłup na odcinku lędźwiowy. Kierowca „tylko” wstrząśnienie mózgu i uraz przedramienia.
Choć policjanci czekają jeszcze na wyniki badania krwi kierowy pobranej na potrzeby dochodzenia, to jak informuje Tomaszczuk z wyników badania krwi pobranej na potrzeby ratujących mu życie lekarzy szpitala wynika, że nastolatek w chwili wypadku był pijany. Badanie to wykazało 1,5 promila alkoholu.