Brat zabił brata
- Śmierć mężczyzny, którego ciało znaleziono wczoraj w Żelechach spowodowana była obrażeniami głowy i mózgu – ujawnia wyniki sekcji zwłok prokurator Maria Kudyba, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Łomży. 52-letni Stanisław M. został dwukrotnie uderzony pięścią w głowę. Sprawcą śmiertelnego pobicia był jego o dwa lata młodszy brat Kazimierz.
Ciało 52-letniego mężczyzny znaleziono wczoraj po południu w Żelechach gmina Piątnica. Zwłoki nosiły ślady obrażeń.
- Mężczyzna miał poobijaną twarz - relacjonują śledczy.
Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon. Dziś przeprowadzono sekcję zwłok, która miała wskazać co było przyczyną śmierci. Jak wyjaśnia prokurator Maria Kudyba, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Łomży, z jej ustaleń wynika, że śmierć spowodowały rozległe urazy czaszki i mózgu (krwiak) spowodowane uderzeniem pięścią.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych do pobicia miało dojść w niedzielne przedpołudnie. Ofiara poprosiła sprawcę o papierosa.
Bracia - kawalerowie - mieszkali wspólnie z matką w domu w Żelechach.
Jeszcze wczoraj 50-letni Kazimierz M. został zatrzymany przez policję. Był pijany. Dziś usłyszał zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura zapowiada, że będzie wnioskowała do sądu o tymczasowy areszt.
Przestępstwo którego dopuścił się Kazimierz M. zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.