Dzielą się krwią
Ponad 120 litrów krwi przez tydzień oddali mieszkańcy regionu łomżyńskiego. To wynik przedwakacyjnej zbiórki, którą przeprowadził łomżyński oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Specjalny ambulans do poboru krwi odwiedził sześć miast byłego województwa łomżyńskiego, a dwa razy był w Łomży.
Akcja zbiórki krwi w ambulansie ruszyła w poniedziałek 1 czerwca w Grajewie, dzień później pojazd stał w Czyżewie - w obu miastach zgłosiło się po 32 dawców. 3 czerwca krew można było oddawać na łomżyńskim Starym Rynku.
- Jednak mieszkańcy Łomży zawiedli - przyznaje kierownik RCKiK w Białymstoku oddział w Łomży, dr Anna Ogrodnik-Wycik.
Mimo, że ambulans na Starym Rynku stał najdłużej (od godz. 9.00 do 16.00), przyszło tylko 31 osób.
- Być może zawiniła pogoda, tego dnia padał deszcz, który prawdopodobnie odstraszył dawców – tłumaczy dr Ogrodnik-Wycik.
Wynik akcji znacznie poprawił Zambrów – tu na na apel Centrum Krwiodawstwa odpowiedziało 60 osób. Pod koniec tygodnia ambulans pojechał do Kolna – tam jego ekipa pobrała krew od 40 dawców, a ostatniego dnia akcji (w sobotę 6 czerwca) do Ciechanowca – krew oddały 32 osoby. Kilku zgłaszającym się lekarska ekipa musiała jednak odmówić, głównie z powodów zdrowotnych. Dyskwalifikowały ich, jako dawców, leki przeciwalergiczne, tatuaże lub przekłucia różnych części ciała.
Oddali krew z Chrystusem
Dużo krwi oddali łomżanie podczas zbiórki przy okazji festynu w parafii Krzyża Świętego w Łomży. Festyn rodzinny zorganizowano z okazji 12-lecia parafii i Dnia Dziecka. Krew tu oddawano pod hasłem „Oddaj krew z Chrystusem”. Zgłosiło się 56 dawców, ale krew oddało 49 osób. Jako jeden z pierwszych swoją krewią podzielił się proboszcz parafii ks. kanonik Andrzej Godlewski. W sumie parafianie podczas wczorajszej akcji oddali ponad 22 litry tego cennego leku.
Łącznie w ciągu tygodnia życiodajnym płynem w regionie podzieliło się ponad 250 osób, które oddały 123 litry krwi.
- To ogromne zapasy krwi w magazynach i zabezpieczenie na następne dni lata dla nas wszystkich – podsumowuje dr Anna Ogrodnik-Wycik.
Wyjaśnia, że zebrana krew poddawana jest preparatyce. Z każdej jednostki krwi pełnej produkowana jest jedna jednostka koncentratu krwinek czerwonych.
- Są to preparaty, którymi leczy się ostre niedokrwistości, powstałe m.in. wskutek wypadków, podczas których dochodzi do krwotoku – tłumaczy kierownik łomżyńskiego oddziału RCKiK. Poza tym z jednej jednostki krwi wytwarza się jednostkę osocza świeżo mrożonego, stosowanego w leczeniu zaburzeń krzepnięcia jak też jednostkę koncentratu krwinek płytkowych do leczenia skaz krwotocznych małopłytkowych. Krew ma pomóc pacjentom nie tylko Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, ale także placówek w Zambrowie, Kolnie i Wysokiem Mazowieckiem. W miarę zapotrzebowania część krwi wysyłana jest do Białegostoku i korzystają z niej tamtejsze szpitale.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku oddział w Łomży regularnie, od kilku lat organizuje terenowe akcje poboru krwi. Najgłośniej apeluje o krew latem, kiedy zwiększa się wypadkowość (także wśród odpoczywających na wakacjach dzieci), a część stałych dawców wyjeżdża. Za dwa miesiące planuje powtórzyć akcję pobory krwi w ambulansie w tych samych miejscowościach.
- Moim marzeniem jest to, żeby każdy dorosły i zdrowy człowiek dwa razy oddał krew w okresie wakacji, najlepiej na początku i na końcu; wtedy wszyscy będziemy mogli spać spokojnie i być pewni, że nikomu nie zabraknie krwi – mówi dr Anna Ogrodnik-Wycik.
Dodajmy, że mieszkańcy Łomży na podzielenie się swoją krwią mają jeszcze okazje. Jutro (we wtorek 9 czerwca) krew będą mogli oddać uczniowie Wety, w środę (10 czerwca) uczniowie Mechaniaka, w przyszły wtorek (16 czerwca) Ekonomika, w środę za tydzień (17 czerwca) studenci PWSIiP, a w piątek (19 czerwca) strażacy PSP.
as