Wbił się w TIRa
Tragiczny wypadek z udziałem dwóch samochodów osobowych i tira wydarzył się w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Miecze na krajowej 61. Na miejscu zginął 35-letni kierowca audi, który próbując uniknąć zderzenia z samochodem osobowym wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej z ogromną siłą wbił się w nadjeżdżającego z przeciwka tira.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że wyjeżdżający z bocznej drogi 53-letni kierowca forda nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu dla audi jadącego w kierunku Augustowa. 35-latek podróżujący a6 aby uniknąć zderzenia z escortem zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam najpierw otarł się o forda, a następnie z ogromną siłą wbił się czołowo w nadjeżdżającego z przeciwka tira. Nie miał żadnych szans w spotkaniu z kolosem. Zginął na miejscu. Do szpitala ze złamanym obojczykiem trafił mężczyzna jadący escortem.
28-letni kierowca ciężarowego volvo z wypadku wyszedł bez szwanku.