Oszustki znowu okradły staruszków
Dwoje osiemdziesięciolatków ze Starej Łomży padło ofiarą oszustek. Wczoraj przed południem do ich domu zapukały dwie kobiety podające się za pracownice ZUS i KRUS. Rzekomo miały pomóc im w pozyskaniu jednorazowego, ale wysokiego zasiłku z funduszy unijnych. Do tego potrzebne im były numery banknotów stuzłotowych znajdujących się w domu. Po ich wyjściu okazało się, że staruszkom zginęło 1000 zł.
Jak relacjonuje Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji, dwie kobiety w wieku około 30-40 lat, zapukały do drzwi domu w Starej Łomży w którym mieszkało rodzeństwo osiemdziesięcioparolatków. Kobiety podając się za pracownice ZUS i KRUS weszły do mieszkania po czym zażądały okazania banknotów stuzłotowych, aby - jak tłumaczyły – spisać z nich numery. Miało to być niezbędne do wypełnienia wniosku o dodatkowy zasiłek z pieniędzy unijnych. Kobiety numery spisały, po czym banknoty oddały. Dopiero o ich wyjściu staruszkowie zorientowali się, że w międzyczasie z szafy, w której chowali oszczędności, zginęło 1000 zł. Teraz oszustek poszukuje policja.
Policjanci przypominają, że tego typu sposób okradania starszych osób jest dość popularny i apelują do nich o ograniczone zaufanie w stosunku do osób nieznajomych, szczególnie jeśli one oferują „łatwe” pieniądze lub „okazyjne” produkty.