Zginął w pożarze traw?
Częściowo nadpalone ciało młodego mężczyzny (wieku 25-30 lat) znaleziono w niedzielę po południu przy Szosie Zambrowskiej w Łomży. Na razie nie wiadomo kim jest ofiara. Wiadomo natomiast, że wokół jego ciała była wypalona trawa, stąd podejrzenie, że mężczyzna mógł zginąć przy wypalaniu traw. Jak informuje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, tylko wczoraj nasi strażacy wyjeżdżali dziesięć razy do gaszenie płonący traw.
Sygnał o ciele człowieka wśród palących się traw łomżyńscy strażacy otrzymali około godziny 14.47. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że na terenie nieużytków przy ul. Szosa Zambrowska faktycznie leżą zwłoki mężczyzny. Ciało było częściowo – tors i twarz - nadpalone i odymione. Zarówno to kim była ofiara, jak i okoliczności oraz przyczynę jego śmierci mają ustalić policjanci.
Tymczasem mimo apeli trawy płoną coraz częściej. Sucha, ciepła i wietrzna pogoda sprawiła, że ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko. Zagrożone są nie tylko nieużytki, ale coraz częściej także lasy, w których obowiązuje już trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
Tylko minionej doby w województwie podlaskim zanotowano 93 pożary. Zdecydowana większość z nich to właśnie pożary suchych traw i ściółek w lasach. W ich gaszenie – jak podaje KW PSP w Białymstoku – zaangażowanych było ponad 700 strażaków z jednostek zawodowych jak i ochotniczych. Straty spowodowane tymi pożarami wyceniono na 387 tys zł.