Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

DZIEŃ SKUPIENIA OBLATÓW BENEDYKTYŃSKICH

przy Opactwie Mniszek Benedyktynek w Łomży. ul. Dworna 32 REKOLEKCJE adwentowe dla tych, którzy pragną żyć duchowością Św. Benedykta odbyły się w naszym Opactwie w dniach od 11.12. do 13.12. 2009 r. prowadził - O. Konrad Małys OSB Dni skupienia w 2010 r.: zawsze w Niedzielę - 14.02., 07.03., 18.04.

*****

+ PAX

Program Rekolekcji dla Oblatów przy Opactwie Benedyktynek w Łomży

- w dniach od 11.12. do 13.12. 2009:

Piątek – 11.12. 2009:

16.3o           Przywitanie

17.oo          Msza św.(w kościele klasztornym)

18.oo          Kolacja (s. nr 2)

18.3o          Spotkanie wstępne (s. nr 1)

19.3o          Zakwaterowanie

Sobota – 12.12. 2009:

8.oo            Modlitwa poranna - Jutrznia (w kościele klasztornym)

8.3o            Śniadanie (s. nr 2)

9.3o            Spotkanie I (s. nr 1)

10.3o           Wystawienie i AdoracjaPana Jezusa

w Najświętszym   Sakramencie

12.oo           Obiad (s. nr 2)

13.oo           Czas wolny

14.oo           Spotkanie II (s. nr 1)

15.oo           Msza św.

16.oo           Spowiedź

18.oo           Nieszpory z Siostrami

18.3o           Kolacja

19.oo           Przygotowanie liturgii na niedzielę. Podsumowanie

Niedziela – 13.12. 2009:

8.oo           Msza św.

9.oo           Śniadanie (s. nr 2)

10.oo          Spotkanie III

11.oo          Wystawienie i Adoracja pana Jezusa

w Najświętszym  Sakramencie (w ciszy)

12.oo          Obiad

13.oo          Podsumowanie. Zakończenie rekolekcji


*****


W dniach 26-28 lipca 2009 odbył się II DZIEŃ SKUPIENIA Łomżyńskich OBLATÓW BENEDYKTYŃSKICH, który tym razem miał miejsce  w Tyńcu - kolebce Benedyktynów w Polsce.

Rozpoczęcie naszego wyjazdowego Dnia Skupienia miało miejsce w Opactwie Mniszek Benedyktynek o godz. 8.00, gdzie wszyscy zgromadziliśmy się na uroczystej Mszy św. Polecając Panu Bogu naszą podróż i pobyt w Tyńcu. Po modlitwie, wspólnym zdjęciu przy Grocie z S. Przełożona i S. Wojciechą

wyruszyliśmy z Łomży „busikiem”, który szybko zamienił się w „mikrobus modlitwy”: Różaniec, wyklady z poprzedniego Dnia Skupienia, a szczególnie wcześniej nagrane Audycje w Radiu Nadzieja dla tych, którzy do Tyńca w charakterze oblatów wybrali się z nami po raz pierwszy. Podróż mijała nam dość szybko chociaż po drodze doświadczaliśmy wielu trudnych sytuacji jak ograniczenia w ruchu spowodowane licznymi remontami dróg i wieloma kolizjami drogowymi ludzi, którzy nie przestrzegali przepisów ruchu drogowego. Nie obyło się również bez  dodatkowych przygód. Kiedy w końcu dotarliśmy do Krakowa okazało się, że Pan Kierowca jeszcze nigdy nie był w Tyńcu, a współczesna technika samochodowa „gfs” to tylko maszyna, która bez pomocy człowieka nie zawsze sobie radzi i zamiast do Tyńca zaprowadziła nas do Mogiły. Po tych przygodach w końcu udało się nam dojechać na miejsce, gdzie już od pół godziny oczekiwał na nas O. Konrad. Po zakwaterowaniu w Domu Rekolekcyjnym na Opatówce i kolacji mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć dziedziniec klasztoru i uczestniczyć w Komplecie z Ojcami w Kościele. Ostatnim punktem programu tego dnia było spotkanie z O. Opatem, który musiał następnego dnia wyjechać w ważnych sprawach.

Następnego dnia zostaliśmy włączeni w „krwiobieg” życia wspólnoty Tynieckiej uczestnicząc z Ojcami w Jutrzni i we Mszy św., a po śniadaniu  realizowaliśmy program naszego Dnia Skupienia, a więc I Konferencja, obiad, Wystawienie Najświętszego Sakramentu w Kaplicy na Opatówce i możliwość spowiedzi, II Konferencja oraz uroczysty akt rozpoczęcia próby oblackiej dla tych, którzy podjęli taką decyzję. Uroczyste Nieszpory z Ojcami po łacinie przysporzyły nam trochę kłopotu, ale dzielnie sobie z tym radziliśmy. Mieliśmy także okazję zwiedzenia „Lapidarium Tynieckiego”, które powstało w czasie remontów Opactwa, gdzie zgromadzone są liczne znaleziska archeologiczne z różnych okresów historii Polski, a dzięki O. Konradowi dowiedzieliśmy się wielu ciekawych historii i legend związanych z tym miejscem i nie tylko. Dzień Skupienia był tak intensywny, że podsumowanie postanowiliśmy przełożyć na następny dzień rano.

Po Jutrzni, Mszy św. i śniadaniu zebraliśmy się na Sali w Opatówce, gdzie w imieniu wszystkich uczestników ks. Józef Grygorowicz podziękował Ojcu za głębokie przeżycia, których byliśmy uczestnikami dzięki Jego posłudze. Z powodu opóźnień związanych z przybyciem naszego „busika” do Staniątek, ostatniego punktu naszego planu Dnia Skupienia dotarliśmy z kilkugodzinnym opóźnieniem, ale było warto bo to bardzo piękne miejsce. W Staniątkach gościła nas S. Stefania i S. Benedykta, która opowiedziała nam o historii tego miejsca w sposób niesamowicie ciekawy. Zwiedzaliśmy muzeum i kościół, gdzie króluje Staniątecka Matka Boża Bolesna. Po zrobieniu wspólnego pamiątkowego zdjęcia i błogosławieństwie udzielonego przez Ojca ruszyliśmy trochę już zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi do Łomży. O świcie o godz. 3.15 bezpiecznie dotarliśmy do celu podróży.

Bogu niech będą dzięki za bezpieczną jazdę i to bogactwo przeżyć, które na długo pozostanie w naszej pamięci i w sercu.

Maria Jolanta Michalska

==================================================================

Terminy dni skupienia oblatów

Najbliższe terminy dni skupienia oblatów w roku 2010

/zawsze w niedzielę/:

14 lutego

7 marca

18 kwietnia

 

*****

Oblaci benedyktyńscy żyją w świecie, kształtując swoje życie chrześcijańskie w oparciu o Regułę św. Benedykta. „Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony” – to charyzmat Zakonu św. Benedykta, który oblaci starają się realizować w życiu rodzinnym i zawodowym. Pomaga im w tym konkretna wspólnota zakonna.

- Reguła nie tylko dla mnichów.
- Kto może zostać oblatem?
- Co Reguła ma do zaofiarowania ludziom świeckim?

==================================================================

Krótka notatka z I Dnia Skupienia przy Opactwie Mniszek Benedyktynek w Łomży dnia 28.06.2009 r.

W dniu 28.06. 2009 miał miejsce I Dzień Skupienia dla wszystkich chętnych pragnących żyć duchowością św. Benedykta. Tematem tego dnia były słowa umieszczone na plakacie zaproszeniu ” Chcesz w życiu czegoś więcej? Zapoznaj się z duchowością Św. Benedykta. On może ci dać nowe spojrzenie na ludzi i Boga" – a prowadzącym spotkanie był O.Konrad Małys Benedyktyn z Tyńca, który został duchowym opiekunem naszej grupy.

Wśród uczestników spotkania byli nie tylko ci, którzy brali udział w I organizacyjnym spotkaniu miesiąc wcześniej, ale również wiele innych chętnych osób, które zapragnęły zapoznania się z duchowością św. Benedykta, albo po prostu przeżycia w cieniu Opactwa swojego wyjątkowego Dnia Skupienia. Ogółem grupa zgromadziła 27 osób z Łomży, Nowogrodu, Ostrołęki, Białegostoku, a nawet Gołdapi, co świadczy o tym, że jest coraz więcej osób zainteresowanych zarówno tą formą przeżywania rekolekcji, jak i samą duchowością św. Benedykta.

Nasz Dzień skupienia rozpoczęliśmy wspólną Mszą św. Ubogaconą śpiewem przy gitarach i skrzypcach, na których grała młoda i utalentowana studentka II roku Wyższej Szkoły Muzycznej w Gdańsku – Magda Staniszewska. W trakcie spotkania odbyły się również dwie konferencje prowadzone przez O. Konrada Małysa duchowego opiekuna naszej grupy. Pierwsza była poświęcona ogólnemu wprowadzeniu w duchowość benedyktyńską. Ponieważ wśród uczestników było sporo osób, które brały udział po raz pierwszy. Drugą konferencję Ojciec poświęcił wprowadzeniu w liturgiczną Modlitwę Kościoła pokazując nam praktycznie, jak włączyć się do modlitwy brewiarzowej Kościoła. Później mieliśmy również okazję praktycznego włączenia się w tę modlitwę odmawiając wspólnie razem Nieszpory. Program Dnia Skupienia był bardzo napięty. Oprócz wspomnianych wyżej punktów programu mieliśmy okazję do Adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz sakramentu pokuty. Siostry Benedyktynki zgodnie z podstawową zasadą benedyktyńską /rozdz. 53. Reguły "O przyjmowaniu gości"/ dotyczącą gościnności, pamiętały o zaspokojeniu naszych potrzeb fizycznych przygotowując nam smaczny obiad. Spotkanie zakończyło się krótkim podsumowaniem, wymianą kontaktów telefonicznych, z tymi, którzy poczuli się zachęceni i zainteresowani częstszymi kontaktami z Opactwem Sióstr przez udział w kolejnych Dniach Skupienia oraz informacją o możliwości uczestnictwa w II Dniu Skupienia w lipcu, który będzie odbywał się w Tyńcu, kolebce Benedyktynów w Polsce w dniach 26-27-28 lipca 2009.

Maria Jolanta Michalska

***

„Bóg przekroczył swoją miłością"...

Serdecznie dziękuję za dzień skupienia u sióstr Benedyktynek w Łomży, który odbył się w niedzielę 28 czerwca. Bardzo ciekawe były konferencje o. Konrada. Najbardziej poruszyły mnie jego słowa, że: „Każdy z nas ma w sobie granice, które Bóg chce przekraczać swoją miłością”. Przez ostatnich kilka lat doświadczałam intensywnie granic własnego serca. W końcu życie zaprowadziło mnie do Tyńca na rekolekcje o. Włodzimierza Zatorskiego. Zafascynowała mnie benedyktyńska duchowość, zaczęłam dużo czytać i próbować nią żyć. Kilka tygodni temu „Bóg przekroczył swoją miłością” granice serca we mnie otwierając przede mną zupełnie nową przestrzeń. Dlatego tak głęboko dotknęły mnie właśnie te słowa o. Konrada.

Jestem z Ostrołęki i bardzo cieszy mnie rodząca się nadzieja, że być może w północno-wschodniej Polsce w Łomży powstanie bardziej regularna grupa zainteresowana duchowością benedyktyńską. Tyniec jest daleko na regularny kontakt, nie zawsze udaje się tam dotrzeć, tak często jakby się tego pragnęło. I dlatego dobrze byłoby mieć kawałek Tyńca… w Łomży:)

Maria Rochowicz

***

Świadectwo moje:

Dzień skupienia w dniu 28 czerwca w Opactwie Benedyktyńskim w Łomży był dla mnie nieoczekiwanym,  a zarazem pięknym prezentem Pana Boga w zwrotnym momencie mojego życia. Jechałam tam bez oczekiwań, po prostu po to, by zatrzymać się w przeddzień 25 rocznicy mojego stanięcia na ziemi białostockiej z wolą służenia Kościołowi lokalnemu. Miałam za sobą wielki bagaż działania, pracy, inicjatyw, które z błogosławieństwem Pasterzy podejmowałam w diecezji na polu katechezy i stałe pragnienie uporządkowania życia modlitwy. Dzień skupienia pomógł mi podjąć natychmiastową decyzję na to, by zacząć realizować pragnienia, a nie tylko je bezowocnie w sobie pielęgnować. Ufam, że ten dzień, który dał mi Pan, będzie początkiem nowej wierności Bogu ... przez modlitwę. – EM

======================================================================

Reguła nie tylko dla mnichów

Drugi Sobór Watykański przypomniał, że do świętości powołani są wszyscy nie tylko osoby konsekrowane, ale także świeccy. Każdy człowiek, mniej lub bardziej świadomie, szuka Boga nie wiedząc, że to Bóg pierwszy go woła i prowadzi. Święty Benedykt z Nursji (ok. 480–547) proponuje, aby z całą świadomością i zdecydowaniem podjąć to zasadnicze dążenie i uczynić z niego program życia. Kandydatom zgłaszającym się do klasztoru stawia tylko jedno pytanie: Czy prawdziwie szukają Boga? Ci, którzy nie mają powołania monastycznego, ale pragną na swej drodze życia podjąć ten sam program, mają możliwość zostać oblatami benedyktyńskimi (oblatio = oddanie, ofiarowanie, poświęcenie). Jest to forma życia, w której człowiek, nie zmieniając swego stanu, ale wiążąc się przyrzeczeniami z konkretną wspólnotą benedyktyńską, kieruje się w codzienności tą samą Regułą, co mnisi żyjący w klasztorze.

=============================================================

Kto może zostać oblatem?

Oblatami mogą zostać zarówno kapłani diecezjalni jak i ludzie świeccy, żyjący w małżeństwie, czy też samotni. Mnisi składają śluby: posłuszeństwa, stałości i odmiany obyczajów. Oblaci podczas ceremonii oblacji (ofiarowania się Bogu), zobowiązują się żyć zgodnie z Regułą św. Benedykta. Oblacja nie jest ślubem w sensie ślubów zakonnych, nie obowiązuje pod sankcją grzechu ciężkiego. Niemniej jednak jest to bardzo świadome odnowienie i przyjęcie na nowo przyrzeczeń chrzcielnych i wola dochowania im wierności aż do końca. Chodzi o to, by powołanie chrześcijanina podjąć z całą powagą i uczynić je programem swego życia. Jednocześnie w ten sposób oblaci stają się świadkami Jezusa Chrystusa w obecnym zsekularyzowanym świecie. Jako zwykli ludzie, którzy zaufali Bogu, mogą nieść światło Chrystusa tym, wśród których żyją. Reguła staje się dla nich przewodniczką, mądrością, która pomaga odczytać Ewangelię. Za jej pomocą ćwiczą się w cierpliwym znoszeniu swoich i cudzych wad. Modlitwa a zwłaszcza częsta Eucharystia przemienia i rozszerza ich serca, uwrażliwia na potrzeby bliźnich.

O. Bede Classick OSB, opiekun oblatów w opactwie św. Pawła w Newton w New Jersey nazywa oblatów “darem monastycyzmu dla świata”. Żyją w świecie, ale – będąc związani z konkretnym klasztorem – są pośrednikami zbliżającymi te dwa środowiska. Niosą światu od monastycyzmu zaproszenie. Przez wsłuchanie się w potrzeby ludzi i odpowiedź na nie włączają się w dzieło odkupienia. Pokazują, że Chrystus na krzyżu otwierając ramiona, obejmuje nimi każdego bez wyjątku. Za pośrednictwem oblatów na świat emanują najważniejsze elementy życia monastycznego: modlitwa, pokora, posłuszeństwo, pokój, miłosierdzie i uwielbienie Boga, szacunek dla każdego człowieka.

Łacińskie słowo regula tłumaczy się, jako drogowskaz, znak rozpoznawczy, punkt oparcia podczas wspinaczki. A zatem Regułę, jako komentarz do Ewangelii, należy odczytywać w duchu lectio divina – czytania Bożego, a nie jak książkę czy zbiór przepisów. Ta lektura odczytywana z pomocą Ducha Świętego ma oblatów uformować. Powinni zaangażować się w nią autentycznie, zgłębiać jej mądrość, poznawać dzięki niej ducha Ewangelii, wsłuchać się w to, co mówi za pośrednictwem św. Benedykta Bóg. Dzięki takiemu studiowaniu Reguły oblaci poddają się przemieniającemu działaniu łaski. W swej książce “Szukanie Boga” Esther de Waal, protestantka, urzeczona przez Regułę pisze: “Również my żyjący poza klauzurą monastyczną, jakąkolwiek drogą życia podążamy, jeśli pozwolimy jej [Regule] przemówić, usłyszymy natychmiastową odpowiedź na nasze problemy, która będzie praktyczna i pełna mądrości.”

==================================================================

Co Reguła ma do zaofiarowania ludziom świeckim?

Szukanie Boga jest fundamentem życia chrześcijańskiego – nieustannym, wytrwałym trudem towarzyszącym wszystkiemu co się robi. Trzeba być wytrwałym i cierpliwym w tym poszukiwaniu i unikać skrótów. Temu, kto podjął ten trud grozi zejście na manowce, pójście fałszywym tropem, dlatego ważne jest wsłuchanie się w wolę Bożą i zaufanie Bogu, któremu wierzący ma oddać całe swe życie, całe serce, każdą myśl. Oblaci szukają więc Boga nie tylko na samotnej modlitwie, ale także w codziennej krzątaninie, w rozlicznych zajęciach uczą się dostrzegać, jak na drodze wiary prowadzi ich Jego miłość.
Pierwsze słowo Prologu to: słuchaj. Chrześcijanin ma tak słuchać, aby usłyszeć głos Boga, rozpoznać Jego wolę i umieć Mu zawierzyć. Dzięki temu przezwycięży pokusę zarozumiałości, uniknie zasadzki jaką sam na siebie zastawia, kiedy źle interpretuje wolność. W zwykłych codziennych sprawach oblat winien być wrażliwym słuchaczem, we wszystkim, co go spotka, powinien uczyć się widzieć obecność Boga, Jego działanie, i miłość.

Św. Benedykt w swej Regule (rozdz. 1–7) zwraca naszą uwagę na trzy filary życia chrześcijańskiego, które nie są wyłączną domeną mnichów: posłuszeństwo, milczenie i pokorę.
W przypadku oblatów posłuszeństwo polega na studiowaniu Pisma Świętego i Reguły pod kątem rozpoznawania woli Bożej. Taka praktyka kształtuje w nich wierność wobec Chrystusa i bliźnich i pogłębia odpowiedzialność wobec wspólnoty, w jakiej żyją.

Milczenie nie polega na małomówności, ale wewnętrznym wyciszeniu. Nie jest to milczenie zewnętrzne, bo takie w życiu oblata pozostającego we współczesnym świecie jest nieosiągalne. Chodzi o wyciszenie wewnętrzne pozwalające mu usłyszeć w sercu głos Boży. Jest ono postawą dzięki której trudności życia przestają dominować i nie pozbawiają wierzącego równowagi. To ma być dobre milczenie, które nie izoluje człowieka od innych ludzi i ich problemów, ale zbliża do potrzebujących jego serdecznego wysłuchania i zrozumienia. Wyciszenie oblatów ma być przeciwieństwem tak często spotykanej obecnie ucieczki w hałaśliwy aktywizm. Takie milczenie osiąga się przez wyciszenie i skupienie się w słuchaniu Boga i ludzi.

Pokora, której św. Benedykt poświęcił cały rozdział 7 Reguły sprowadza się do zdolności stanięcia w prawdzie wobec Boga, ludzi i samego siebie. Polega na znajomości swej wartości, co konkretnie oznacza świadomość tego, że daleko nam do doskonałości. Pokora pomaga przeorać kamienistą glebę naszych serc, aby stała się urodzajna i mogły na niej wyrosnąć posłuszeństwo i milczenie, a przede wszystkim miłość. Przez to stajemy się na wzór Chrystusa skłonni do służenia bliźnim, do serdecznego ofiarowania im swego czasu, uwagi, sił. Oblat powinien przez pokorę przemieniać swój egocentryzm w Chrystocentryzm, a wtedy wszystko w życiu nabierze właściwych proporcji.

Stałość oznacza dla oblatów wytrwałość w realizacji podjętych zadań, która ma swe oparcie w wierze, że cokolwiek spotyka ich w życiu jest im dane przez kochającego Ojca. Istotna jest nie tyle stałość zewnętrzna, co spokój wewnętrzny, dzięki któremu w ciężkich doświadczeniach życiowych oblat potrafi dostrzec wolę Bożą i traktuje je, jako swój udział w Krzyżu Chrystusa.

Postępująca przemiana oznacza dla oblata poddanie się kształtującej go wciąż na nowo łasce Bożej, dzięki czemu rozwija się duchowo, intelektualnie i kulturalnie. Przyrzeczenie conversatio morum (odmiana obyczajów) podobnie jak u mnichów zobowiązuje go do wprowadzania nauki Ewangelii w życie, w każdy jego element. Nawrócenie ma mieć charakter dynamiczny, dokonuje się co dzień, wciąż na nowo, mimo ludzkiej słabości i dzięki niej.

Pokój. Już w Prologu Reguły słyszymy wezwanie: “szukaj pokoju, idź za nim”. Taką drogę ukazuje oblatom św. Benedykt. Mają być ludźmi pokoju i wnosić go w swoje rodziny, w środowisko pracy, łagodzić napięcia, budować – wbrew panoszącemu się złu – świat, w którym zapanuje pokój i sprawiedliwość. Dwanaście rozdziałów Reguły (RB 8–19) poświęcił św. Benedykt liturgii godzin (opus Dei). Mnichów obowiązuje modlitwa chórowa – Liturgia Godzin odmawiana lub śpiewana we wspólnocie. Oblaci łączą się z nimi poprzez indywidualne praktykowanie modlitwy brewiarzowej, a gdy tylko możliwe uczestniczą w Oficjum na terenie opactwa, do którego należą. Przez odmawianie Liturgii Godzin włączają się w nurt modlitwy Kościoła, modlą się “w zastępstwie” i w intencji tych, którzy sami tego nie czynią.

Modlitwa osobista mnichów często poprzedzona lectio divina zgodnie ze słowami Reguły (RB 20 i 52) powinna płynąć z głębi czystego serca, ma być cicha i pełna pokory. Oblaci mogą też codziennie czytać i rozważać Pismo Święte odnajdując w Nim słowo życia. Dzięki pogłębianiu modlitwy uświadamiają sobie, że Bóg pierwszy nas pokochał, nadal kocha i obdarza łaską. Celem do jakiego zmierzają zarówno mnisi jak i oblaci, zgodnie z nauką Ojców Kościoła, jest modlitwa nieustanna, która ma nas przygotować do znalezienia się twarzą w Twarz z Ojcem w królestwie niebieskim.

W obecnym świecie pełnym gorączkowego pośpiechu, chęci użycia, niepokoju modlitwa i praca są obroną przed zagubieniem sensu życia i utratą równowagi duchowej. Oblat powinien trzymać się tej zasady, żeby swój czas dzielić między modlitwę, pracę, lectio divina i właściwie pojęty odpoczynek. Modlitwa to spotkanie z Bogiem, to umiejętność słuchania Go, zachwycenia się Nim, wdzięczność za to czym nas obdarza. Głównym celem pracy nie ma być zdobycie majątku, ale radość z uczestniczenia w stwórczym dziele Boga, radość z niesienia pomocy w rodzinie, w miejscu pracy, w parafii. Dzięki takiemu ustawieniu życia oblaci będą umieli znaleźć czas dla najbliższych, czas na regenerujący siły wypoczynek, nie poddadzą się dominacji fałszywych bożków.

Praktyka Lectio Divina. Boże czytanie to ważna praktyka polegająca na medytacyjnym czytaniu Pisma Świętego. Zgodnie z Regułą powinno się mu poświęcać kilka godzin dziennie, w przypadku oblatów realne jest około pół godziny każdego dnia. Czytanie to jest formą modlitwy, która prowadzi do kontemplacji, do pozostawania w zasłuchaniu, bez słów, myśli ani uczuć, w poddaniu się działaniu łaski Bożej. Przy wyborze czytanych tekstów dobrze jest iść za radą kierownika duchowego, lub korzystać z tekstów czytań mszalnych przeznaczonych na każdy dzień. Praktyka lectio divina pogłębia w wierzącym szacunek dla Pisma Świętego, jako Słowa skierowanego do niego; dlatego oblaci starają się uczestniczyć w kręgach biblijnych, i czytają komentarze dzięki którym mogą lepiej zrozumieć treść Pisma.

Eucharystia to źródło i szczyt życia chrześcijańskiego i tym jest ona także w życiu oblata. Z uczestnictwa w Eucharystii czerpie on siły do wytrwania, kiedy wydaje się, że trudności życiowe przygniatają go ponad miarę. W niej najpełniej poprzez Komunię jednoczy się z Bogiem i ludźmi. W niej przemawia do niego Bóg poprzez czytania, poprzez Ofiarę Chrystusa, poprzez wiarę współuczestniczących, poprzez ich uśmiech kiedy przekazujemy sobie znak pokoju. Po rozesłaniu ten pokój i miłość oblaci niosą do rodzin, miejsc pracy, wszędzie tam, gdzie posyła ich Pan. Dzięki codziennej Eucharystii oblaci mają szansę być świadkami Boga w świecie.

W Regule znajdujemy także praktyczne rady dotyczące życia we wspólnocie. Pisane były one w konkretnej rzeczywistości VI wieku – dlatego dla nas jest bardziej istotny duch niż szczegóły związane z realiami epoki. Ten duch jest uniwersalny, a charakteryzuje go umiar, który dotyczy zarówno modlitwy jak i spraw “przyziemnych” takich jak jedzenie, ubranie, praca, asceza. Umiar według św. Benedykta nie oznacza miernoty, ale stanowi przestrogę przed popadaniem w skrajności. Maksymalizm czy perfekcjonizm może stać się celem samym w sobie i zahamować wzrost duchowy, podczas gdy umiar pozwala człowiekowi rozwijać w pełni swe możliwości. Oczywiście w tej mierze, co każdego chrześcijanina, dotyczy to oblatów, którym pomaga w sprawach codziennych zachować umiar i dyscyplinę a dzięki temu zbliżać się do Chrystusa.

Zgodnie z Regułą (RB 53,1) mnisi powinni być gościnni, bo w każdej osobie pojawiającej się w ich życiu przyjmują Chrystusa. To samo dotyczy oblatów. Prawdziwa gościnność nie oznacza jedynie otwarcia domu, ale taką postawę gospodarza, aby goście czuli się przyjęci z serca. Trzeba oddać im swój czas, nie ograniczać ich wolności. Ludzie potrzebują ciepła autentycznej gościnności, dzięki której odnajdą nowe spojrzenie na świat i doświadczą bliskości Boga.

W rozdziałach od 21 do 72 Reguły św. Benedykt uświadamia tym, którzy w życiu chcą się nią kierować, że nie żyją w izolacji, ale wśród ludzi i to nie tylko dobrych i skłonnych im pomóc, ale często dokuczliwych i trudnych do wytrzymania. Ci wszyscy ludzie są też danym i zadanym darem Boga, pomagającym w uświęceniu. Oblaci mają być szczególnie uwrażliwieni na potrzeby ludzi biednych i chorych, którzy sami nie radzą sobie w życiu. Powinni pracować nad sobą tak, żeby nauczyć się wybaczać, mieć zrozumienie dla odmienności innych, uczyć się kochać zwłaszcza bliskich w naszych rodzinach czy w środowiskach pracy. Chrystocentryzm ku któremu prowadzi Reguła wyzwala od egocentryzmu, dzięki czemu łatwiej jest służyć innym z miłością. Właściwie przeżywana wspólnota pomaga przerastać samych siebie, swoją pychę i porównywanie się z innymi, czy szukanie winy we wszystkich oprócz siebie. Oblaci mają kierować się w życiu słowami Reguły zaczerpniętymi z Pisma Świętego: “Niechaj nikt nie szuka tego, co uważa za pożyteczne dla siebie, lecz raczej tego, co dla drugiego.” (RB 72,7). Wspólnota jest naturalnym środowiskiem dla chrześcijanina, a więc i dla oblata. Pielgrzymujemy ku życiu wiecznemu wraz z innymi, nawet jeśli jesteśmy ludźmi samotnymi, tym bardziej gdy żyjemy w rodzinie. W sposób szczególny oblaci związani są ze wspólnotą benedyktyńską, przy której przeszli formację i złożyli przyrzeczenie oblackie, czerpią z bogactw duchowych klasztoru, a sami wspierają mnichów modlitwą. W miarę możności uczestniczą w modlitwach Liturgii Godzin, w dniach skupienia czy rekolekcjach, wspólnie przeżywają uroczystości opactwa. Oblaci powinni wspierać się wzajemnie czy to w chorobie, czy w trudnościach jakie ich spotykają.

Żyjący w duchu Reguły ludzie, których Bóg prowadzi drogą św. Benedykta, powinni mieć szacunek dla własnego ciała i nie lekceważyć jego potrzeb. Potrzebna jest asceza, a także umiar, jaki zaleca św. Benedykt. Człowiek żyjący w napięciu, w pośpiechu może jak napięta cięciwa łuku pęknąć. Każdemu potrzebna jest chwila, kiedy może wyhamować, zastanowić się nad sensem życia, zobaczyć świat z właściwej perspektywy, by po prostu zregenerować siły . Oblat to nie człowiek sukcesu, szukający jedynie użyteczności, ale to ktoś, kto potrafi zobaczyć piękno w ludziach i świecie. Św. Benedykt uwrażliwia nas na piękno i stawia przed nami zadanie, aby strzec i kochać ziemię, by starać się przemieniać ją w ogród Eden zgodnie z pierwotnym zamysłem Bożym.

=======================================================

 

Foto:
Foto: św. Benedykt
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
S. Stefania OSB
cz, 23 kwietnia 2009 09:48
Data ostatniej edycji: cz, 21 stycznia 2010 17:47:27

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę