Przedświąteczne pułapki!
Święta to zwykle czas „zakupowej gorączki”. Sprzedawcy prześcigają się w organizowaniu wielu, z pozoru atrakcyjnych, promocji. Niestety nie wszystkie są atrakcyjne, a konsumenci w tym okresie często podejmują pod presją czasu nieprzemyślane decyzje ostrzega inspekcji handlowej.
Tuż przed świętami sklepy kuszą obniżkami cen i ofertami z kolorowych gazetek promocyjnych. „Super cena”, „Drugi produkt gratis”, „Teraz jeszcze taniej” – takie hasła z pewnością zachęcają do kupowania. Kto bowiem nie chciałby mieć dwóch rzeczy w cenie jednej? Uważajmy jednak, bo przedświąteczne zakupy mogą być dla wielu z nas przykrym rozczarowaniem – podkreśla Leszek Mironiuk rzecznik prasowy białostockiej WIIH.
Ostatnia kontrola Inspekcji Handlowej objęła na terenie całego kraju 165 placówek należących do dużych sieci handlowych. Zastrzeżenia wzbudziło 29,8 proc. zbadanych towarów – o 6,3 proc. więcej niż rok wcześniej.
Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości dotyczyły: niezamieszczenia w materiałach promocyjnych ceny sprzed promocji, ale także wyższych cen wyrobów z dołączonymi „gratisami” od cen tych samych produktów bez „darmowych” dodatków, oraz różnicy między ceną przekreśloną na wywieszce, a ceną która obowiązywała w placówce przed promocją.
Mironiuk apeluje, aby szczególnie teraz, kupując żywność pamiętać o tym, że produkty oferowane w świątecznej promocji często mają krótkie terminy ważności, i zawsze zabierać ze sklepu paragon. Może on przydać się nam w momencie gdy będziemy musieli zareklamować zakupiony produkt – nawet żywnościowy, bo do tego także mamy prawo.
- Żywność paczkowaną możemy reklamować w terminie 3 dni od chwili otwarcia, natomiast produkty spożywcze sprzedawane luzem – 3 dni od momentu zakupu – przypomina Leszek Mironiuk.
Warto pamiętać, że jeśli produkt nie ma wad, a jedynie po dłuższym zastanowieniu okazało się, że nie będzie nam potrzebny, to tylko od dobrej woli sprzedawcy zależy, czy przyjmie go z powrotem i zwróci nam pieniądze.