Wielkanocne tradycje w „piątce”
Co włożyć do święconki, jak pomalować jajka, kiedy polewamy się wodą a kiedy straszymy Judasza czyli o tym jak dawniej mieszkańcy regionu przygotowywali się na Święta Wielkanocne zapoznawali się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 im. Stanisława Staszica w Łomży. O tradycjach i zwyczajach wielkanocnych, w ramach specjalnych zajęć warsztatowych, opowiadały im Urszula Kuczyńska, dyrektor Skansenu w Nowogrodzie i pani Cecylii Domurat – babcia jednej z uczennic.
Niestety nie wszystkie tradycje przetrwały do naszych czasów. Dziś już chyba nikt nie Wielki Post nie czyści ganków popiołem, aby zetrzeć z nich cały tłuszcz i to nie tylko, że są płyny do mycia naczyń. Nie ma „dni kwartalnych” – środa, piątek i sobota – podczas których zachowywano ścisły post. Nie ma także straszenia Judasza, czyli obyczaju z Wielkiego Czwartku, gdy po powrocie z kościoła do domów, dzieci biegały po wsiach z kołatkami i terkotkami wszczynając wielki rumor – wspominały zaproszone do „piątki” panie.
- Najbardziej radosną chwilą był konkurs na najpiękniejszą pisankę – relacjonuje Maria Tyszka, nauczycielka szkoły.
Zajęcia odbywały się w prawdziwie wielkanocnym klimacie. Na pięknie udekorowanym stole nie mogło zabraknąć koszyczka ze święconką, cukrowych baranków, bakaliowych mazurków i przepysznych bab.