Matka Teresa z Kalkuty patronką Instytutu Medycznego w Łomży
Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty (1910 – 1997) została w czwartek, 26 marca A.D 2009, patronką Instytutu Medycznego Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Z tej okazji biskup łomżyński ks. Stanisław Stefanek TChr poświęcił oddanej służbie ubogim w indyjskich slumsach zakonnicy, która w 1979 r. otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla, przepiękne przemówienie i obraz autorstwa artysty plastyk Krystyny Zawadzkiej. W siedzibie uczelni przy ul. Akademickiej podczas podniosłej uroczystości 23 studentki i jeden student drugiego roku pielęgniarstwa PWSIiP w Łomży zostali „oczepkowani”.
Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem hymnu Polski przez chór Vox Misericordiae (Głos Miłosierdzia), który poprowadził dyrygent Daniel Plona. Gości i studentów powitał rektor PWSIiP prof. dr hab. Kazimierz Pieńkowski, a historię Instytutu Medycznego przedstawiła jego dyrektor prof. dr hab. med. Elżbieta Krajewska-Kułak.
- Matka Teresa zbliżyła się do chorych i umierających ze slumsów w Kalkucie do tego stopnia, że zobaczyła w nich Chrystusa – mówił w wykładzie o godności osoby do pracowników naukowych i studentów biskup ordynariusz. - Matka Teresa, pobuntowana niesamowicie na Kościół, została przekonana przez swoich podopiecznych: idąc za chorymi odkryła Kościół. Była to mistyczka, która przez wiele lat pracowała ciężko w najbardziej upokarzających warunkach...
Wzór do naśladowania znajdują w Matce Teresie właśnie oczepkowane studentki drugiego roku. Katarzyna Igielska podkreśla, że życie i dzieło Błogosławionej pozwala na osobisty rozwój personalny. Anna Bakalarz ceni oddanie, z jakim Matka Teresa służyła nawet ludziom z rynsztoków. Monika Skrodzka chciałaby naśladować postępowanie nowej patronki z chorymi – nie traktować lepiej bogatych od biednych. Natomiast Małgorzata Kuczyńska od dziecka marzyła, żeby nosić czepek i biały fartuch, dlatego liczy, że w nauce i pracy błogosławić jej będzie Matka Teresa.
Po złożeniu ślubowania studentki pielęgniarstwa na znak podniesienia kwalifikacji zawodowych oczepkowała opiekunka drugiego roku Joanna Chilińska.
- W naszej uczelni nakładam czepki młodym pielęgniarkom już po raz trzeci – wyznaje doświadczona opiekunka, której czepek nałożyła w 1987 r. w Liceum Medycznym w Piszu Alicja Maconko. - Oprócz tego, wszystkim studentkom i jedynemu studentowi przypinamy do fartucha metalowy znaczek, przedstawiający czepek. Nasz rodzynek Karol Żebrowski, jako jedyny mężczyzna, czepka nie dostanie.
W trakcie uroczystości z dużego portretu autorstwa Krystyny Zawadzkiej spoglądała na przyszłe pielęgniarki staruteńka zakonnica, która wyszukiwała porzucone w śmietnikach dzieci. Ubrana w charakterystyczne białe sari, trzyma na rękach już uratowane, umyte i bezpieczne niemowlę – spogląda na nie z miłością, łagodnie i czule jak Matka Boska na małego Jezusa...
Na Matkę Teresę z obrazu patrzyło też 16 pielęgniarek, absolwentek Instytutu Medycznego PWSIiP, które ukończyły podnoszące kwalifikacje zawodowe studia licencjackie. Wszystkie otrzymały upragnione dyplomy, a recital Anny Jeremus, śpiewaczki o anielskim głosie z Teatru Wielkiego w Łodzi, uświetnił z kwartetem smyczkowym Alla Breve historyczne już teraz chwile.
Mirosław R. Derewońko
fot. Adam Cymek